Ja tam sie na rzutach nie znam..
Kije same rzucają. Ja je tylko trzymie i pomagam zachować równowagę..
Te stare archaiczne, nienowoczesne, bez "designu" proste w swej prostocie wyginają sie do half flex i wypluwaja linkę samoistnie i samorzutnie..cuda jakieś. Odporne jakieś na przeciażenia. Zawsze 1, a nawet 2 wt nawijam cieżej w stosunku do wt kija. I chodzą, nie trzeszczą. Nie stękaja. Nie złamałem nigdy jeszcze w życiu muchówki, pomimo że do subtelnych nie należę i traktuje sprzęt podle -tylko do roboty.
No, ale stare maty Im6 czy Im7 ( na innych sie nie znam, nie używam) miały tzw." scrim" i "chodziły"w przeciwieństwie do obecnych.To dłuższy temat na inny wątek.