tomekz napisał:
To właśnie simms nie zaleca składania w kostkę. Zginanie zawsze w tym samym miejscu zniszczy wodery w jeden sezon. W tym przypadku zgniecenie w kulkę i ciśnięcie w kąt jest lepsze niż "porządne" złożenie i przechowywanie w szafie.
Wiedzę swoją czerpię oczywiście z filmów ze strony producenta. Ja mam go na CD który przyszedł z woderach G4 ale widziałem że filmy te były na stronie firmowej. Pewnie jeszcze są. Polecam obejrzenie wszystkich filmów i wysłuchanie komentarzy ze zrozumieniem.
Akurat ta moja rada jest najważniejsza:-).
Popieram kolegę w całości. Czy zastanawialiście się czasami dlaczego "nowe", przeleżałe w sklepie gore-texy są mocno przecenione. Bo w miejscach zgięcia materiał ulega stałemu niewidocznemu uszkodzeniu z uwagi na napięcie materiału. Oczywiście trudno to porównać z karoserią samochodu, ale to ten sam efekt tylko w innej skali. Pewnie, że jednorazowo nic się nie stanie. A propos używania środków chemicznych. Inne są do czyszczenia, prania, impregnacji chociaż mają nazwę Nikwax, Revivex itp.I jeszcze jedno.Impregnujemy materiał związany z membraną gore-tex, a nie membranę. Ale impregnujemy wtedy, gdy te właściwości ochronne materiału są utracone ( materiał namaka),bo inaczej nie ma to sensu. Film na stronie Simmsa pokazuje wodery starego typu, które od wielu lat już nie są produkowane, gdy o kilkuwarstwowych gore - texach nie słyszano. Teraz są 3 lub 5 warstwowe goretexy i obym się mylił, w żadnym sklepie czy od kumpli używających nowe modele słyszałem, aby je impregnować. Także na stronie Simmsa ( oczywiśćie oprócz filmiku) nie ma mowy o impregnacji woderów ( Product care ),a wspomina się o tym przy kurtkach (Tumble dry on warm setting making sure not to use a high heat setting. Drying on warm will actually reactivate the DWR coating.)
Czy jestem mądrzejszy od producenta i innych kolegów - na pewno nie.