TEMAT: Drogi gotowiec czy zlecić uzbrojenie?

Tak się zastanawiam, czy lepiej kupić gotowy spinning np. Saint Croix czy uzbroić coś pod siebie na analogicznym blanku. Koszt wyjdzie pewnie podobny. Czy nasi budowniczowie wędek są w stanie lepiej uzbroić blank niż "fabryka" i pokazać więcej jego właściwości? Chcę stworzyć swój klasyk na pstrągi.

Piter powiem tak, może troszkę nie do końca odpowiadając na Twoje pytanie.... dałem kumplowi starego Avida 9" w #6 dwuskłada który już jakiś czas odpoczywał sobie w szafie, i kolega jak wziął go do ręki postanowił, że to już nie będzie muchówka i dał go w dobre ręce do pracowni i wyszedł taki kij na pstrągi, że tylko szukam sposobu i kija na zamiankę bo to co wyszło to naprawdę genijalny, wspaniale zrobiony dopieszczony w szczegółach kij, na drucianych przelotkach, wyważony (i mógłbym pisać i piasać) a trzyma i holuję się rybę jak bajka.

A już tak odpowiadając na pytanie - to myślę że co niektórzy naprawdę dają radę i lubią to co robią.

Jeżeli wiesz dokładnie, o jaki kij Ci chodzi (a zakładam, że tak jest), to śmiało uderzaj do pracowni. Niektóre wycisną więcej, inne tyle samo, ale wszystkie dopracują "pod Ciebie" inne elementy (uchwyt kołowrotka, rodzaj /split grip, albo pełna/ i wielkość /długość i grubość/ rękojeści, zakończenie /korek, korkoguma, gałka aluminiowo-gumowa, albo gumowy kapsel/ kolor omotek, itp.). ja nie jestem do końca obiektywny, bo sam sobie kije zbroję, ale uważam, że zrobiony na zamówienie będzie lepiej dopasowany, niż gotowiec.

Co swój to swój, niepowtarzalny.

Siema,
Ja mam troche inne spojrzenie na ten temat,
Przed tym sezonem poszukiwalem wedki pod pstragi, mialem mega sprecyzowane oczekiwania dotyczace parametrow wedziska.
Znalazlem kilka pozycji z fabryki, pomachalem kilkoma kijami i w koncu stwietdzilem ze skoro tak juz bardzo wiem co bym chcial to zlece budowe wedki profesjonalnej pracowni.
Naczytalem sie jak to panowie ambitnie podchodza do kazdego klienta, ze kazde zlecenie traktowane jest mega indywidualnie, podjaralem sie ze jak juz mam wydac konkretny hajs to chociaz bede wiedzial za co.
No i lipa.
Zwdzwonilem, umowilem sie, pojechalem 250km w jedna strone i na.miejscu koles dal mi trzy blanki i powiedzial ze uzbrojenie moge sobie dobrac przez internet.

No nie wybralem i nie kupilem wedki ani z pracowni ani z fabryki.

Dla mnie wedka z pracowni to nie tylko blank i uzbrojenie, gdzie rozmowa, gdzie doradzenie i sxukanie najlepszrgo rozwiazania...

Dalej lowie stara wętą☺

Jak dłuższy niż 210 cm to wziąłbym z pracowni. St.Croix fabrycznie zbroi wędki dosyć topornie, dają dużo lakieru na omotkach. Można by też pomyśleć o wyborze lżejszych przelotek albo spytać o inne uzbrojenie. Avid na przykład, świetny patyk ale ma dużą ilość przelotek o małej średnicy na krótkich stopkach przez co rzuty są wyraźnie krótsze, szczególnie lżejszymi przynętami.
Co to będzie za blank?

Mój klasyk to 2,7m c.w. w granicach 5-25g i tego będę się tyrzymał.

gajdem napisał:
Są pracownie i Pracownie. Nie wiem, do kogo trafiłeś, ale alboście się nie dogadali (względnie on Cię po prostu nie lubi), albo to dupa, a nie "wędkorób".

PiterS napisał:
Batson IST1084F, albo NFC ST 904-2 (IM). Batson jest bardzo fajny i ma spory zakres wag przynęt, które śmiało obsłuży. NFC jest wyraźnie lżejszy i czulszy, poradzi sobie z podobnymi przynętami. Choć niby też 12lb, ale robi wrażenie mocniejszego. Generalnie NFC, to blanki, które wydają się mieć nieskończone pokłady mocy. Ja swoim (właśnie takim) NFC rzucałem nawet smużakiem jaziokleniowym. Nadmiaru komfortu nie było, ale dawał radę.

Aaaa! Dorzucić jeszcze należy ST1083F-MHX. Tego akurat nie miałem w łapie, ale z suchych danych, a także z opinii Irka Matuszewskiego z Fishing Center wynika, że też mógłby Ci pasować. Co do zbrojenia ... to temat rzeka

www.art-rod.com/blanki/lamiglas/9-certified-pro-graphite

Wykonana wedka z tej pracowni jest po prostu doskonala !

Posiadam 14-50 na Trocie 2.75 super miesiste wedzisko ;]