rafiz33 napisał:
S@lmo napisał:
Każda z zawartością 100% merynosa, i ta letnia i ta zimowa (różne gramatury).
Salmo a letnia nie powinnabyć z poliestru??
Nie mówię, że nie powinna być. Sam mam 3 komplety, dwa tzw termiczne włókno ale 100% sztuczne i jeden merynos. Odkąd rozprułem świnkę i nabyłem merynosa używam praktycznie tylko tego, bo uważam, że jest lepszy i nie śmierdzi po przepoceniu. Zakładam go i w letnie zimniejsze poranki (pod T-shirt) i zawsze pod wodery, niezależnie od pory roku.
Nie ściągałem go ani na chwilę przez 10 dni wędkowania w Mongolii, i powiem tak, po przyjeździe do domu dałem żonie do obwąchania, tak na próbę, żeby test był obiektywny. Stwierdziła, że pachnie wilgotną wełną, trochę sierścią i tyle, daleko było do smrodu. Z syntetykami ani bawełną ten numer by nie przeszedł.
Jeszcze jedno, jak bawełnę zapocisz, to nie ma zmiłuj, wilgoci nie przetransportuje dalej tylko pozostanie na niej, aż do wyschnięcia. W przypadku dużego chłodu wiadomo co to oznacza.
Nikogo nie namawiam, bo rzecz dość droga, ale to rozwiązanie + polary+cienki Gore, może i pełnią tę samą rolę co bawełna i waciak + OP1, ale myślę, że grubości warstw i komfort ruchów są nie do porównania. Ale... każdy ma wybór, czy iść z duchem czasu czy trwać przy swoim.