Marcin, jeśli już masz te alconite to je zrób, co do różnicy miedzy nimi a hardloy-ami to na pewno cena i trwałość porcelanki chodź w sumie po co nam to jak Ci co mają kije zbrojone X lat temu na hardloy-ach i eksploatują po Wiśle i nie tylko, Tego się nie sprawdzi nawet za 25 lat
więc z drugiej strony pytanie "po co?"
Drugiego kija mam właśnie uzbrojonego w alconite bodajże rozmiarze 20, 12, 8, 7, 6, 6,+ szczytówka, kijek też jest armagedon, już o nim pisałem w jednym poście mianowiscie
loomis CB 701K dł.2,13 lb.4-10 cw.0,5-9g 1 skład, akcja:FAST
kosmos w obu wydaniach...
Ps. co do krótkiego kija to uważam że jest lepszy z kilku względów,
1. Krótszym kijem łatwiej mi rybę podebrać.
2. Jak już było wspomniane, łatwiej się po krzakach przeciskać.
3. Jest dużo lżejszy i włada mi się nim jak szpadelką, rzucam sobie z nadgarstka jedna ręką.
Podejrzewam że jak bym teraz poszedł z kijem 2,7m to by mnie wciągnął do rzeki
no i łopatki mnie teraz przestały boleć
pozdrawiam