struc napisał:Puchalski napisał:Można też łączenia przetrzeć parafiną, np świeczką - ma to sprzyjać bezawaryjnemu używaniu, a zwłaszcza bezstresowemu rozłączaniu części kija.
Nie należy używać świeczki, warstwa wosku, która pozostanie na spigocie zacznie gromadzić brud, no a to już nie jest dobre dla złącza... ciekła parafina podobno jest ok, ale najlepszy będzie specjalny specyfik (dostępny w Polsce oczywiście w cenie zaporowej). Najlepiej po wędkowaniu odczekać aż wędka wyschnie, przedmuchać sprężonym powietrzem cześć złącza z dziurą, a "bolec"
przetrzeć szmatką. W każdym razie patent ze smarami grafitowymi (tak na prawdę przeznaczonymi do wędek teleskopowych), czy świecą jest raczej szkodliwy dla wędziska ze złączami typu "spigot".
Trochę to dziwne, bo mocno firmowi producenci (np. Orvis) do swoich kijków dodają właśnie wosk do smarowania spigotów.
Używam tego wosku i nie stwierdziłem, żeby łącze łapało brud. Za to po nasmarowaniu złącza pasują idealnie. Tu raczej kłania się to, jak o swój kijek dbamy i jak go przechowujemy. Prawie nikt nie zwraca uwagi, żeby kija nie wkładać do tuby spigotem w dół (na dole tuby mogą być zanieczyszczenia). Niby drobiazg, a dość ważny.
Mało osób wie ale ten wosk zabezpiecza również przed przypadkowym rozłączeniem złącza w czasie wymachów - podczas łowienia na muszkę tych wymachów w ciągu wędkarskiego dnia mogą być tysiące.
Widziałem jak ktoś uszkodził sobie spigot w czasie rzutu. Szczytówka poluzowała się podczas wymachu i wystrzeliła do przodu razem ze sznurem, jednocześnie krusząc spigot.
Jeżeli ktoś będzie miał problem z rozłączeniem nasmarowanego złącza, to wystarczy rozgrzać miejsce łączenia w dłoniach. Rozgrzana parafina staje się miękka i bez problemu można kijek "rozmontować".
Kiedyś miałem problem z rozłączeniem nienasmarowanego złącza (po łowieniu podczas ulewy) - namęczyłem się co nie miara. Gdybym miał złącze nasmarowane, to nie miałbym żadnego problemu. Parafina nie pozwala wodzie dostać się do łączenia.
Niech każdy robi jak uważa. Ja stosuję i będę stosował parafinę.