Ja ostatnio kupiłem BERKLEY WHIPLASH do lekkiego spiningu głównie na pstrągi, do grubego spiningu w zeszłym roku przetestowałem na trokach PowerPro, wcześniej używałem również Dragon INVISIBLE. I jeśli miałbym porównać te plecionki to :
PowerPro (jeśli kupować to tylko w renomowanych sklepach bo ilość podróbek jest bardzo dużą ) najmiększa z tych plecionek, super warunki rzutowe, bardzo fajnie schodzi ze szpuli, wytrzymałość troszkę przez producenta przesadzona, po kilkunastu łowieniach widać zdecydowane odbarwienie używanego fragmentu plecionki, nie zauważyłem nadmiernego strzępienia i przecierania owszem zdarza się ale są to sporadyczne przypadki.
BERKLEY WHIPLASH za krótko ja posiadam aby do końca obiektywnie się wypowiedzieć ale z tego co doświadczyłem to jest to plecionka na pewno przegrubiona, cholernie mocna ale podatna na przetarcia, dość sztywna i zdecydowanie gorzej schodzi ze szpuli niż PowerPro.
Dragon INVISIBLE to może nie będę się wypowiadał bo za dużo było by wulgaryzmów
totalna porażka, szywna jak koci ogon, bardzo żle sie układa na kołowrotku, przez to wszystko bardzo słabe wartości rzutowe dodatkowo przy wyrzucie słychać ja tak jakby pilnik szorował po przelotkach, bardzo często tworzyły się "brody" ,wytrzymałość też dość kiepska. Po kilkunastu wyjazdach wylądowała w koszu.