A wracając do tematu pisząc o koszerności miałem na myśli to, że jak chyba ze dwa trzy lata temu wspomniałem o takiej przynęcie na pstrągi to o mało nie zostałem zlinczowany a tu się okazuje, że chyba większość kosi pstrągi na gumę od wielu lat tylko do tej pory było to wstydliwą? tajemnicą czy też tajemnicą sukcesu.
Szymon nie kręć kota ogonem bo chyba jasno napisalem jak widać powyżej o co mi chozi, Poza tym dałem w pierwszym poście ikonę ale widac że to za mało aby zrozumieć że post był przekorny.
Masz coś do mnie to mi nawtykaj na priv.
Gregon napisalem wobler a nie jego miniatura 2-3cm.
Od czasu wspólnych łowów z Efexem dla mnie minimum wobka to 8-9cm więc raczej o jakimkolwiek zażarciu go głęboko przez małą rybę mowy nie ma i powtórzę - jest to przynęta selsktywna.
Albo łowimy świadomie dwie jedną sztukę - rybę dużą albo wcale selskecjnując je albo trzaskamy hurtowo jak leci a to daje własnie twister.
Napisalem, że łówcie na co chcecie byle rybom przez to krzywda niepotrzebna się nie działa.
Sam pewnie w tym roku spróbuję bo za chwilę się okaże że sam zostałem z wobkiem na kiju a niechciałbym być odmieńcem hahahahhaa .
ps. Gregon pean i bezzadziorowa kotwica pozwala rybę uwolnić na momencie.