TEMAT: Ryobi Zauber czy Arctica?

Ja mam i ryobi zauber 4000 i ryobi arctica 4000, zaubera używam w rzece chodząc za trocią i szczupakiem już 3 sezon gdzie w sezonie notuję jakieś 150-180 wyjazdów i jest naprawdę ok. W tym przedziale cenowym jest naprawdę dobry. Co do arctici to używam jej tylko na morze i po łowieniu nawet jej nie płukam i dalej działa bez zarzutów, jednak na rzekę mi osobiście nie podpasowała ale na morze jest ok.

Ja urzywam Arctice 4000 do orki sandaczowej i narazie nie moge narzekac ale czas wszystko zweryfikuje

Pozdrawiam

Dlaczego nie APPLAUSE? W Arctice kabłąk jest osadzony na plastikowych elementach, więc przypuszczam, że i w środku zaoszczędzili. Zauber - jestem zadowolony, ale wolę łowić applausem.

zwłaszcza,że tańszy...

Dziękuję za cenne informacje o kołowrotkach, teraz mam już tak zamieszane w głowie, że chyba kupię oba modele

Sprecyzuję, że kołowrotek zamierzam używać na troć w całym sezonie oraz na Wisłę na sandacza z opaski i na gumę z opadu.

Po co wydawać kasę na dwa kręcioły?, czy nie lepiej kupić Slammera ,lub Stradica {made in japan} i mieć spokój,nie rozumiem?!!!.Chyba że masz kasę.

slammera to tak ale co do stradica na troc to bym się kłócił

pozdrawiam

Stradic FH{ made in japan}to maszynka stworzona do troci.!!!służy mi jak i wielu innym miłośnikom rzek pomorskich do wielu zadań; także w morzu!!! i nie narzekają.

Troche odbije od tematu ale moj stradic fg bonzaj kreci juz na trociach 10 lat,5 dodatkowych spokojnie pokreci.Przede wszystkim dostaje w kosc na plecionce i ma sie dobrze.

Mój Stradic pracuje tylko pod plecionką ,tylko stary C-4 i moja stara Daiwa SS mogą wytrzymać te katusze.