Czyli co?
D.py nie urywa ale jak za takie pieniądze, jakość też nie jest najgorsza. Często z komórki filmiki wychodzą 10x gorsze i weź to jeszcze trzymaj...
Warto uwiecznić tym ustrojstwem niezapomniane chwile, podczas holu- tym bardziej, że rozmyć obrazu zbytnich nie będzie a wzrok przeważnie mamy skierowany w miejsce gdzie akurat znajduje się zdobycz i nie wykonujemy szaleńczych wymachów "banią" na wszystkie strony.
Mi takie coś wystarczy, tak samo jak wystarczają mi slajdy zrobione 35 lat temu przez moich rodziców, które teraz chętnie oglądam, czarno białe zdjęcia, które sam wywoływałem jako nastolatek i tym podobne dinozaury...
Nie muszę fisiować oglądając to na 100 calowym ekranie w jakości full HD. Wystarczy taka jakość, aby przypomnieć sobie to, co i tak tkwi w głowie i tych chwil szczęścia nie jest w stanie tak naprawdę lepiej przekazać najlepszy obraz. Nie wiem, czy lepsze doznania będziemy osiągać kiedy podczas holu, jakaś kamera naramienna zaczepi się o krzaki, albo bardziej będziemy zwracali uwagę czy jesteśmy w kadrze obiektywu naszego super sprzętu, ustawionego na stojaku za nami, niż na to co robi właśnie nasz "zwierzaczek" na końcu wędki.
Pamiętacie, jeszcze 20 lat temu nie było możliwe zrobienie samodzielnego filmiku wędkarskiego bez użycia kamery wielkości pustaka, a 30 lat temu elektroniczny zegarek był luksusową nowością...
To jest tak jak z kijem. Jeden nie wyobraża sobie bycia nad wodą jeśli kij nie waży 95gr
i nie kosztuje "bańkęmiliard", a inny bardziej się ucieszy z "pięknych okoliczności przyrody i niepowtarzalnej" oraz ze złowienia na kij, który po dziadku mu został
Pozdrawiam.
To chyba wyczerpuje temat...