Relacja Troć Iny 2018
W piątek o godzinie 17,30 rozpoczęły się zawody Troć Iny 2018 otwierające Turniej 4 Rzek im. Jana Meyera.
Prezes Artur Furdyna wraz z wiceburmistrzem Goleniowa Henrykiem Zajko uroczyście ogłosili otwarcie zawodów.
Wieloletnia współpraca TPRIiG z Federacją Zielonych Gaja zaowocowała partnerstwem w projekcie CATCH. W związku z tym przedstawiciel FZ Gaja Radosław Brzeziński przeprowadził wykład pn. "Zrównoważone wędkarstwo morskie szansą rozwoju dla regionu południowobałtyckiego". Następnie prezes naszego stowarzyszenia opowiedział o szansach jakie niosą ze sobą zdrowe i rybne rzeki oraz o zagrożeniach które fundują im ludzie. Po zakończeniu wykładów wszyscy udali się do sali obok gdzie czekał posiłek z napojami. Żywiołowe rozmowy i biesiadowanie trwały do późnych godzin nocnych.
I tura zawodów rozpoczęła się od zapisów które trwały od 6,00 do 7,30. W między czasie trwało śniadanie. Gorący bufet i napoje ożywiały zawodników po ciężkiej nocy. Odprawę sędziowską przeprowadził sędzia turnieju Henryk Terczyński. 103 zawodników z całej Polski, żwawo rozjechało się nad rzeką Iną i Gowienicą. Do godziny 15,00 zgłoszona została tylko jedna ryba. Szczęśliwym łowcom okazał się członek TPRIiG Tomasz Chorągiewicz. Tego dnia uczestnicy zameldowali kilka holi lecz tylko jeden skończył się powodzeniem, ryby brały bardzo ostrożnie. Po przyjeździe z nad rzeki na każdego czekał gorący obiad. Wieczorem Artur Furdyna przeprowadził kolejny wykład pn."Środowiskowy, społeczny i ekonomiczny wymiar zrównoważonej turystyki wędkarskiej na wybrzeżu". Odbyła się również dyskusja o perspektywach rozwoju turystyki wędkarskiej w regionie Przymorza, w związku z partnerstwem w projekcie CATCH.Kolejną atrakcją była licytacja sprzętu wędkarskiego w tym roku trwała nadzwyczaj długo, a to za sprawą sponsorów którzy docenili działania stowarzyszenia i przekazali nam wielkie ilości przynęt, wędzisk, kołowrotków i wiele innych. Kwota uzyskana z licytacji w całości zostanie przeznaczona na cele statutowe TPRIiG. Noc minęła na koleżeńskich rozmowach i przygotowywaniu się do kolejnej tury zawodów.
II tura okazała się znacznie lepsza. Od świtu do godziny 13,00 zgłoszono 3 trocie. Tak jak w dniu poprzednim we wspólnym gronie odbył się obiad. Zaraz po nim wszyscy przeszliśmy do sali gdzie czekały już gotowe nagrody dla zwycięzców. Ceremonii nagrodzenia szczęśliwców towarzyszyły gromkie brawa. Piękne nagrody dopełniły szczęścia łowców ińskich troci. Podziękowania i pożegnania, nadszedł czas końca tak wyjątkowych chwil spędzonych w niepowtarzalnej atmosferze którą tworzy brać Polskich trociarzy.
Dziękujemy wszystkim dobroczyńcom dzięki którym nasza impreza mogła odbyć się w tak wspaniałej formule.