Mały ja czegoś już nie rozumiem . Najpierw narzekasz, że koledzy ze Świdwina , którzy pomagają nam w organizacji potrzebni są przy Pucharze Kasztelana , teraz wytykasz , że potraktowałem ich jak pionki. Chciałem w ten sposób dojść do kompromisu w końcu to nasze zawody wbiły się w Wasz termin. I zapamiętaj sobie jedna rzecz, że ja nikogo nie traktuje jak pionka , a tym bardziej członka Towarzystwa Miłośników Rzeki Regi. A tak na marginesie to rozbija się raptem o dwóch albo trzech członków TMRR ze Świdwina , którzy wstępnie wyrazili swój akces do pomocy przy organizowaniu zawodów Reska Troć . Dlatego tez pomyślałem, że skoro są tak potrzebni przy organizacji Pucharu Kasztelana te osoby mogę zastąpić innymi , które będą chciały nam pomóc. W tej sytuacji porozmawiam z tymi osobami i przeproszę ich, że nie będą uczestniczyły na którychś z zawodów gdyż niech sami zdecydują gdzie chcą pomóc bądź też uczestniczyć w zawodach.
O terminie zapasowym zawodów zdecydował zarząd a nie tylko ja . Ja zaproponowałem termin , zarząd zaklepał. Jeszcze raz przepraszam za te nieporozumienie.
Ps. Z chęcią uczestniczyłbym na zawodach o Puchar Kasztelana jednak zrobię to dopiero jak będą one rozgrywane na żywej rybie. Łobez już zmądrzał Memoriał Roberta Topoli jak słyszałem będzie rozgrywany na żywej rybie . Tego życzę organizatorom Pucharu Kasztelana. Pozdrawiam serdecznie.