Czas się przywitać więc: Witam!
Krótko o sobie: łowię od początku tego sezonu w okolicach Gdańska. Uganianie się za pstrągiem totalnie zawróciło mi w głowie i każdą wolną chwilę poświęcam na naukę tej sztuki. Dotychczas moja życiówka określona jest przez PZW + 1cm czyli tylko 31 cm - niemniej cieszyłem się jak głupi bo nie wierzyłem, że w 1 sezonie uda mi się złapać nawet malucha.
Próbowałem też trociowania w morzu i muszę przyznać, że im była gorsza pogoda tym szerszy uśmiech miałem na twarzy. Lubię się upodlić więc myślę, że moje wizyty na plaży będą coraz częstsze. Jak efekty?? Dwa sukcesy: raz kilka sekund prowadziłem hol i raz mijałem się z wędkarzem, który miał trotkę 50 cm
Kolejne kontakty z morskim srebrem tylko wirtualne ale będzie lepiej, musi być lepiej.
Wszystkim forumowiczom życzę połamania kija na medalowych sztukach, niezapomnianych przeżyć nad wodą i jak najmniej frustracji związanej z stanem wód czystością brzegów i aktywnością wszystkich tych,którym zasady współżycia w zgodzie z naturą są znane tylko ze słyszenia.