Zanim człowiek nauczył się uprawiać jadalne roślinki ,żywił się tym co znalazł, złapał bądź upolował. Sądzę ,że polowanie jest jakimś szczątkowym instynktem pierwotnym
i u niektórych ludzi jest znacznie bardziej rozwinięty , a u innych całkowicie zaginął.
Równowaga jest.
Ja natomiast twierdzę ,że to nasze klepanie w tą klawiaturę, codzienne kąpiele, kupowanie żywności w syntetycznych opakowaniach , wzrost zużycia soi co prowadzi do wielohektarowych monokultur roślinnych i.t.p. jest bardziej szkodliwe dla natury niż myśliwi.
Darz Bór wszystkim