Piękna ryba, duża troć w zmarzniętych w przemarzniętych do czerwoności rękach Sebastiana, i ta radość, wielka radość i spełnienie z tu i teraz, ten moment ta chwila...
Było takie zdjęcie na tym pierwszym forsie, ale było dużo od Seby, nie zdążyłem go poznać w Realu, dużo dobrego pamiętam z tamtych czasów o Sebie.