TEMAT: Przestańmy dopuszczać do łowienia morskich troci ludzi z ulicy

Morskie trocie,
Powiedzmy wprost, że nasze morskie trociowanie jest jeszcze zaściankiem Europy, po co owijać w bawełnę? I obecność w Polsce jakiś łowców troci typu MarekOl, Zamki, Geno, garnela, Wiśnia73, wojti80 itp. tego nie zmieni.

Ci nieliczni ludzie na poziomie, którzy reprezentują sobą coś więcej niż tylko "wytrawnego łowcę ze słomą z butów" tego nie przysłonią. Jest bardzo wielu "mistrzów" w beretowaniu ryb, śmiecenia na łowisku, chamstwa nad wodą względem napotkanych kolegów, braku postaw dżentelmeńskich. Morskich poszukiwaczy srebrnych troci na poziomie aspirującym do uprawiania tej metody jest póki co mniejszość.

Chciałbym aby morskim łowcą troci można było zostać po przejściu odpowiedniego, obowiązkowego i płatnego szkolenia pod okiem jednego z „nadmorskich celebrytów”. Taka licencja bałtyckiego trociarza mogłaby kosztować 6000 zł za jednorazowe, trzymiesięczne szkolenie etyczno-wędkarskie (podawanie instruktorowi ciepłej herbaty, właściwe przyrządzanie tatara na łowisku , zachowanie tajemnicy o łowiskach itd, itd...). Dziś byle burek chwyta za spina czy też spierdolino i sobie łowi. To duży błąd.

Jak widzę morskich łowców troci na poziomie w naszym środowisku, to na ogół są to ludzie, którzy się sami uczyli lub w małych hermetycznych grupach, włożyli w rozpoznanie łowisk i przynęt swój czas i pieniądze.. Tacy "wtajemniczeni" są na ogół lepszymi wędkarzami już przez całe życie. Dlatego młodzi adepci powinni płacić „frycowe” na ich rzecz. Przestańmy dopuszczać do łowienia troci w morzu ludzi z ulicy i będzie dobrze.


Pozdrawiam serdecznie
Tomasz

Przepraszam ale czy mam zrozumieć ten post jako ironię z podobnego tematu czy to jest na poważnie bo jak czytam sformułowania typu słoma z butów czy buraki to ręce opadają jak można moralizować kogokolwiek takim "kulturalnym" językiem.

Tomku z racji wiedzy jaką posiadasz bardzo chętnie bym Ci parzył kawę i herbatę, tylko po to abyś był moim mentorem,moim mistrzem.Pieniądze nie mają tu znaczenia.
Zasady savoir-vivre są mi znane więc myślę że nasza komunikacja będzie ułatwiona.
Niestety nie będę mógł się pozbyć słomy z butów,zbyt wygodnie mi się z nią chodzi.
Jestem również skłonny zapłacić za zapoznanie mnie z wędkarzami których wymieniłeś,szczególnie Wojtim80.

Pozdrawiam serdecznie i czekam na informację na PW.
Burek

No Tomek pojechałeś
Patrząc jednak że PZW to stary beton a łowienie troci w morzu raczkuje to może je potraktować jako "poligon" dla innych rozwiązań

tomarek1 napisał:Tomarek1- pamiętaj, że morskie trocie łowi się w tych chłodniejszych porach roku i taka słomka stanowi doskonały materiał izolacyjny na stopy. Podsumowując- sprawdza się lepiej niż skarpeta z merinowolle.

Ja też chcę żeby mnie uczył Wojti80

tlokkrzys napisał:
Padawanem w takim razie zostaniesz mym. Niech moc będzie z Tobą młody celebryto.

Podstawowe pytanie - jaką herbatę serwujecie?

CIEPŁĄ