TEMAT: Agrafka Dragon SPINN LOCK rozm. 12 - test

Agrafka to najmniejszy element zestawu spinningowego, ale jak wiele od niego zależy. Z pewnością każdy z nas nie jeden raz miał niemiłe doświadczenie gdy stracił przynętę lub rybę wraz z przynętą ponieważ zawiodła agrafka.

Podczas kilku ostatnich wypraw na pstrągi używałem agrafek marki Dragon model Spinn Lock rozmiar 12, taki pstrągowy rozmiar.

Agrafka Spinn Lock wykonana jest z jednego kawałka polerowanego drutu szwedzkiej stali nierdzewnej. Kształt agrafki jest symetryczny, a kolanko półokrągłe. Drut jest sprężysty i przy wielu wymianach przynęt nie traci swoich właściwości, a agrafka zachowuje swój pierwotny kształt. Również siłowe uwalnianie przynęt z zawad nie powoduje deformacji agrafki. Odpowiednio wyprofilowane zapięcie agrafki nie powoduje problemów z zakładaniem przynęt.

Jeśli będziemy stosować samą agrafkę bez krętlika, to należy sprawdzać poprawność zawiązania węzła na żyłce ponieważ drut nie jest zbyt gruby, a to nie sprzyja trwałości węzła.

Agrafka Spinn Lock może być również dozbrojona w krętlik co zwiększa jej zastosowanie.

Polecam do wypróbowania podczas kolejnej wyprawy nad wodę.

1. Opakowanie produktu.


2. Agrafki spięte na agrafce.


3. Agrafka po kilku godzinach łowienia.

Admin pięknie zareklamował nam tą agrafkę.Tylko mam jedno pytanie. Jaka jest wytrzymałość tej agrafki? Producent zapomniał, nie podał? Wg. mnie jest ona strasznie przegrubiona w stosunku do zastosowanej przynęty, jak i zastosowanej linki, co doskonale widać na ostatnim zdjęciu.Tym samym oczywistą jest, że agrafka nie puści. Porządne firmy podają wytrzymałość agrafki w kg/funtach i dobieramy je do wytrzymałości żyłki/linki, aby zestaw był prawidłowo zrównoważony. Następna sprawa, to tego typu agrafki wbrew opinii mojego przedmówcy właśnie powodują problemy z jej zamontowaniem w woblerach, które mają oczko wtopione w ster ( tak jak na przykładowym zdjęciu ). Półokrągłe wyprofilowanie, wygięcie końcówki drutu ( przy zaczepie poprzecznego elementu ) bardzo mocno utrudnia założenie agrafki do oczka, a jedyną możliwością zamontowania, to "położenie" agrafki na sterze i wsunięcie jej bokiem. Rozłączenie agrafki z woblerem to samo. Przy woblerach Salmo Sting posiadających podobny ster to istna "katorga". Przy oczkach wychodzących bezpośrednio z woblera tego problemu oczywiście nie ma. Skrytykowałem troszkę tą agrafkę, ale osobiście także używam agrafki o podobnej budowie, bo są wg. mnie najbardziej wytrzymałe. Oczywiście prawidłowo klasyfikowane wg. wytrzymałości, a nie rozmiaru, który nie ma żadnego punktu odniesienia. Klnę po cichu jak montuję ją przy niektórych modelach woblerów, ale na razie innego wyjścia nie ma, nic lepszego chyba nie wymyślono. To moja opinia po 20-30 latach jej stosowania.Koledzy oczywiście mogą mieć inne zdanie, tak jak chwalący agrafki Dragona szanowny Admin. A może istnieje "idealna" agrafka o której ktoś wie i podzieli się wiedzą.

podróba nigdy nie dorówna oryginałowi


a to żywcem skopiopwane od spinwala

W zasadzie masz rację, ale Spinwal to też podróba, bo używałem takich zanim firma w ogóle powstała...

Kiedyś używałem Spinwali do zestawu trociowego i z paczki pękły trzy sztuki, karierę u mnie skończyły. Co do wytrzymałości Spinn Lock to urwałem plecionkę 12kg, a agrafka cała.

Ja używam najtańszych i nigdy nie widziałem żeby były chociaż delikatnie zdeformowane. Nawet przy potężnych zaczepach i grubej lince.

Z zapinaniem Stinga pomęczę się wieczorem bo nie miałem jeszcze tej przyjemnosci

Mariusz-Marek napisał: Zapinanie agrafki do Salmo Sting wcale nie jest katorgą. Problem pojawia się przy Fanaticu. Ale czy kupujemy agrafkę pod konkretną przynętę?

PiterS napisałOczywiście dla mnie "katorga", dla innego nie. Problem chociażby z Fanaticami jak sam przyznajesz jest. Rzecz to oczywiście dyskusyjna. Spininnguje głównie w nocy, ja problem z tymi agrafkami mam. Chociaż ich używam, bo mimo swoich wad są jedne z najwytrzymalszych. Te silniejsze niestety jeszcze trudniej założyć na woblery z zapięciem na sterze. Na prezentowanym zdjęciu agrafka także solidnie "przegrubiona" do potrzeb, wytrzyma prawdopodobnie hol największego łososia, tylko linka na pewno nie. Moja uwaga głównie dotyczyła braku określenia wytrzymałości agrafki, a tym samym rzetelnej i uczciwej reklamy. Bo ja dalej nie wiem, czy nr 12 agrafki to jest średnica użytego drutu, długość (wielkość, ale w jakiej skali),czy wytrzymałość w kg, a może funtach. Czy szanowny Adminie kupujesz także żyłkę nie wiedząc jaka jest jej wytrzymałość, a wędkę nie wiedząc jakimi przynętami możesz rzucać,a opierasz się tylko na ich wyglądzie? Chyba nie. To dlaczego robisz to w przypadku agrafki? A czy dobieramy agrafki do konkretnej przynęty, także temat dyskusyjny. Ja używając sprzęt podczas spinningowania staram się "zgrać" cały zestaw, aby wszystko pasowało. To takie wyrażenie mojej opinii i myślę, że na poziomie polemika, ale obiektywnie, czy mam rację , któż to wie.

Agrafka ma 11mm długości (wobler 6cm). To dużo czy mało? Przegrubiona? Może problem z zapinaniem agrafki wiąże się ze stosowaniem zbyt małej agrafki?