TEMAT: Jaki kołowrotek do sprzętu trociowego??

przemek1977 napisał:
A czy możesz się upewnić czy na tym kołowrotku jest napisane MADE IN JAPAN czy może designet, engineered in Japan. Bo to baaaaardo wielka różnica. Tak jest napisane na kołowrotkach Ryobi, ale robione one w Japonii nie są Wątpię, żeby kołowrotki Dragon były robione w Japonii

Ogólnie rzecz biorąc kołowrotki:
Team Dragon
Spro: Blue, Black, Red Arc
Mikado: Nano Cristal
Penn: Penn AF
Są w mniejszym lub większym stopniu klonami Ryobi Zauber i nie wydaje mi się żeby te właśnie klony wychodziły z innych zakładów produkcyjnych niż Zauber któty jest już okrzyknięty super młynkiem tak jak jego klony Spro, Team Dragon czy Mikado. I co to za różnica czy kołowrotek zostanie wyprodukowany w Stanach czy w Chinach jak i tak są to tylko podwykonawcy którzy mają to tylko złożyć lub produkować podzespoły zgodnie z danym projektem.
Piethras spokojnie możesz rozejrzeć się za kołowrotkami które wyżej wymieniłem oczywiście za dużymi wielkościami nie pożałujesz.
Pozdrawiam Adrian.

rincewid napisał:Jak możesz to napisz co w tych kołowrotkach jest wadliwe, bo ja jak narazię nie narzekam, z góry dzięki.
Pozdrawiam.

wełpa napisał:ja posiadam ta piekna c4(oczywiscie chodzi mi o multika,sorki sorki,nie pomyliłem forum:laugh: )a mozecie Koledzy polecic jakis kijek za rozsadna cene,na trotke,pod tego kreciołka.toz to młynki niezniszczelne:silly:

BRN napisał:
To może ja napiszę..
Do tej pory zachwalałem zaubera, ale było to trochę chwalenie dnia przed zachodem słońca
Kupiłem go w styczniu, na koniec lipca padło łożysko oporowe (prawdopodobnie - aktualnie czekam na naprawę w ramach gwarancji). Fakt, że go nie oszczędzałem - orka przez 7 miesięcy ciężkimi przynętami w nurcie i z plecionką zrobiło swoje. Do tego kilkukrotne ochlapany przy łowieniu w morzu. Tak więc ja również nie kupię go już więcej. Jak również najprawdopodobniej żadnego innego nowego kołowrotka

salmon1977 napisał:
Abu Cardinal UltraMag 2
jeden z pierwszych modeli z magnetycznym hamulecem.
W tej chwili ma już około 30 lat (jesli nie ponad bo nie znam dokładnej daty produkcji ale napewno sprzed 1982 roku) i kręci się jak marzenie.

Ze stała szpulą używam Ketter Hunter (odpowiednik Cormorana Carb-O-Star SSL) kręcioł na slimaku z bardzo fajnym układaniem linki wałkiem nacinanym ślimakowo (worm shaft wg cormorana).
Warto poszukać Starych kręciołów sprzedawanych kiedyś przez kettnera, potem nawet chyba Jaxona i Mikado a będących w rzeczywistości karpiowymi kołowrotkami Cormorana - frezowana przekładnia slimakowa nie do zajechania w normalnym uzytkowaniu - koszt z drugiej ręki pewnie poniżej 100pln...

Zdecydowanie taki, który aktualnie jest z łowiącym nad wodą, a nie jak mi się dzisiaj przydażyło: ja byłem na Parsętą, a kołowrotek w odległości 100 km w domu. Ale byłem wściekły, najlepszy byłby dla mnie w tym momencie nawet taki za 50 zł.

D_MAREK napisał:wspułczyje ja od poczatku na takie wyjazdy woze zdublowany sprzet,2xkołowrotki i 2x wędka,tak na wszelki wypadekB)

Ja łowię Daiwą SS II już ze 6 lat i chodzi jak nowy!

salmon1977 napisał:
Pirwszy raz mi cos takiego się przydażyło i jestem pewien, że już się nie powtórzy. Człowiek się uczy na błędach.