Miałem Groma i często zdarzało się że ucinał mi węzeł. Być może w nowych wersjach ten problem został jakoś rozwiązany. Ja obecnie używam odczepiacza domowej roboty, coś na wzór Vfree. Zrobiłem go z ciężkiego 250 gramowego opływowego pilkera z przeciążonym końcem i drutu od wieszaka. O ile na jego drodze nie stoją patyki czy trawy to jest 100% skuteczności. Prócz tego noszę ze sobą tzw babajagę - wykonana z siatki po ziemniakach dociążona kamieniem. Za jej pomocą można również odczepiać przynęty z drzew. Jej dodatkowym atutem jest to, że łapie przynętę za kotwicę dzięki czemu nie niszczy przynęty, a jeśli odczepiamy obrotówkę standardowym odczepiaczem to czasami się to zdarza. Z takim duetem raczej nie stracisz żadnej przynęty
Jeśli jednak zdecydujesz się na zakup groma to koniecznie wymień linkę bo ta oryginalna jest słaba.