TEMAT: Zawody Muchowe Mistrzostwa Okręgu 10.06.2012 WDA

Co roku na odcinku Bydgoskim Błędno - Stara Rzeka rozgrywane są zawody "Lipień Wdy" ale to chyba na jesieni.

I niestety na zawodach zabija się ostatnie lipienie z Wdy....

spoko później przeniosą się i na "Twoją" rzekę jak już we Wdzie nie zostanie nic.

Łukasz na wzrok Ci nie padło nie będzie żadnych innych jak pisze Piotr, chyba że zorganizujemy sobie sami np. na odcinku Błędno - Stara Rzeka ale to najlepiej koniec pażdziernika bo teraz to połowimy ukleje i klenie i to pod warunkiem że nie będzie na wodzie kajaków.
Ps.Lipień Wdy planowany jest na 4 listopada ale to nie mistrzostwa okręgu.

Hitower - "oni" i tak się nie dowiedzą, gdzie uchowały się czterdziestaki na "mojej"

Cześć.
Dokładnie tak jak napisałeś Tadeuszu,a kolegów Hitowera i Sterila zapraszamy na "Lipienia Wdy" na jesieni.

No wszystko wskazuje na to ze jednak przełożono te zawody z 10 na 3 czerwca.
www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/16/wiad...na_2012_rok_pzwx.pdf

Steril- pzw bydgoszcz zawody muchowe rozgrywa na zywej rybie od wielu lat(chyba 5-6),spinningowe od 2-3 lat.

Ale kiedyś jak Lipień Wdy były zawodami ogólnopolskimi(około 15-20 lat temu) odbywała sie krwawa jatka.

Pzw bygdoszcz nie ma co sie za bardzo wstydzić,bo na "bitej rybie" w ościennym okregu Much. Mistrz. Okregu odbywały sie chyba jeszcze w zeszłym roku.

również zmniejszono limity dzienne do 2szt i podniesiono wymiary 33(lipień),35 (pstrąg)

Wstydzić odnośnie wymiarów , ochronnych i zasad rozgrywania zawodów to PZW Bydgoszcz nie ma powodu ale odnośnie rybostanu ma i to od lat.
Pamiętam doskonale czasy kiedy kraina pstrąga i lipienia kończyła się w Zimnych Zdrojach a można je było łowić z powodzeniem niemal do zalewu w Tleniu. Obecnie w naszym okręgu Wda jest nadal piękna ale niemal bezrybna czego mimo sporej presji wędkarskiej nie powiem o odcinku PZW Gdańsk.

Taps napisał:
Taps - potwierdzam, byłem dwa lata temu nawet i ryby dostały w łeb. Próbowaliśmy z Mariuszem Wardą tłumaczyć i podpowiadać jak robić, by nie zabijać. Prawda jednak jest taka, że i "Bydgoszczaki" i "Starogardziaki" w łeb walą i basta (z wyjątkami oczywiście). Pozdrawiam