TEMAT: Lipień 2014

Pomijając martwość lipienia i jego wielkość, Kolega wybaczy ale te zdjęcia są okropne. Jak można tak piękną rybę uwiecznić jak śledzia z konserwy.

koszmarne zdjęcie małej rybki. Kolego wiśniowy, jeśli w przyszłości pobijesz rekord 35,5 i złowisz np okaz 35,6 to błagam nie wklejaj jego zdjęcia.

Malkontenctwo jest nagminnie nadużywane. Uprasza się o bycie niestetryczałym, niezrzędliwym oraz niemarudnym.
Koledze Visniowemu gratuluję połowu!
Takie pytanie natury utylitarno- estetyczno- sadystycznej się nasuwa: otóż, któren lipień w roli modela pozującego do słit foci jest więcej cierpiący- czy ten martwy, li ów z bijącym jak u kolibra serduszkiem? Miętolone w łapskach kruche ciałko, prężące się ostatkiem sił w spazmatycznym strachu.
Postuluję niniejszym o nierobienie żywym rybom zdjęć!

Bez sensu, Pan, dałeś teraz wpis. Chodzi o estetykę zdjęcia. Zabił, to zabił - trudno, nikt ryby już nie ożywi. Ale zdjęcie jest nieestetyczne, wręcz brzydkie i tyle.

dziwi mnie Twoja reakcja na to że inni źle reagują na na martwe truchło małej acz szlachetnej rybki. Jeśli prezentowany okaz budzi Twój zachwyt to go okaż odpowiednim wpisem na który zapewne czeka szczęśliwy łowca a nie rzucasz epitetami zupełnie nie trafionymi o malkontentach, zrzędach i marudnych. Zgadzam się z Tobą i też się podpisuje pod postulatem nie robienia zdjęć żywym rybom.

Najlepiej w ogóle nie łowić żywych ryb. Starajmy się (delikatnie) podhaczać tylko te, które już są martwe i wszystko wskazuje na to, że zeszły z przyczyn naturalnych (najlepiej ze starości)
Miłego łikendu!

romansidlo napisał:
Postuluję o takie łowienie ryb, żeby ich nie łowić.

W naszych warunkach wędkarstwo w zasadzie sprowadza się do nie łowienia a jedynie do kontaktu z przyrodą, cisza i szumem rzeki. We wszystkim trzeba mieć umiar. Wiadomo że każda złowiona ryba cieszy ale czasem warto się powstrzymać przed noszeniem i ściskaniem jej, ustawianiem do zdjęć, pozowaniem do sesji fotograficznej jeśli ma się zamiar wypuszczenia. Szczególnie dotyczy to lipieni które są bardzo delikatne i wrażliwe na to. Robienie zdjęć każdemu złowionemu lipieniowi uważam za przesadę ale np. zdjęcia z holu, albo zdjęcia robione pod woda są bardzo ciekawe.

No i się zaczęło. A myślałem, że FORS już się wyleczył z zabił, nie zabił, zabrał nie zabrał
Ryby gratuluję - zdjęcia - NIE.
Pozdrawiam.