TEMAT: Węgorz na muchę!

Przeglądając stronę Koła Wałcz przypadkiem wpadłem na ciekawe zdjęcie z opisem:



[/url]



Kolega Piotruś zapewne przeżył wielkie zdumienie. Po uchwycie kija wnioskuję iż jest to AFTM powyżej 5. A gdyby tak zahaczyć kilogramowego węgorza na np. #3 o wolnej akcji… to by była jazda!
Zdarzyło się Wam coś podobnego?

Zawsze sądziłem, że węgorz kieruje się węchem, ale jak widać nie ma żelaznych reguł w przyrodzie

mondavi napisał:
Być może chruścik był celowo nasączony supstancją zapachową Tak na poważnie to niezłą minę musiał mieć łowca po podebraniu.

Ja w listopadzie złowiłem węgorza 70cm. na paprocha, więc już nic mnie nie zdziwi. swoja drogą, żeby wszystkie ryby tak walczyły...Gratulacje dla łowcy.

chyba w 2002 czy 2003 w styczniu na zawodach trociowych złowiłem na żółtą tubę MIĘTUSA. cuda się zdarzaja.

Co prawda nie złowiłem węgorza ale w zeszłe wakacje złowiłem w amerykańskiej rzece sporego raka na nimfe:blink: ...zatrzymanie zestawu....tne i ... rak klasycznie zapiety za szczypce (nimfa znajdowala sie w nożyczkach )ląduje w mojej dłoni

heh ,niezłe historie.

Cuda się zdarzają, raki też…


PS.
zimorodek napisał:
Co to znaczy „na paprocha”???

paproch to mini twisterek

W zeszłym roku też miałe na kiju węgorza ,spioł się przy samej burcie.Walnął nie w muchę ale w kopyto cztero calowe.pozdro wełpa.