Ostatnio borykam się z nie lada problemem. Chciałem kupić kijek muchowy. Jako że jestem bogaty
ale nie rozrzutny to kasa jaką zamierzam przeznaczyć to ok 500 zł.
Dylemat polega na tym, że posiadam obecnie Dragona Millenium #5 9' i w zasadzie dobrze mi się tym łowi, no bo nic innego w ręku nie miałem
Marzył mi się jakiś Loop, Sage czy coś z górnej półki ale ze nie jestem rozrzutny... to właśnie w tym problem.
Zamiarem połowu byłyby lipienie i pstrągi i jakiś białoryb wzdręga, ukleja.
Zastanawiam się też czy nie rozsądniej przestawić się na cięższy połow znaczy się boleń szczupak sandacz na Wiśle, bo tych bardziej szlachetnych już chyba ni ma
Pytałem się też na innym forum i czytałem różne wypowiedzi. Typ nr 1 to był Ross Essence FC 9' #4 ale nie ma no to FS ale też krótka 7'6'' Okazało się że korek mają do bani, więc za rok lub dwa pojawiłby sie problem z wymianą korka a i nawet jak wspomniałem ciężko kupić Ross'a na naszym rynku.
Potem pojawiła się propozycja Airflo Airtec Nano Series 8' 6'' # 4/5 no i po głowie chodzi mi Vision Vipu lub Attack. Ten pierwszy to nowość więc pewnie nikt go nie zna za to drugi znaczy się Attack znany i chwalą ludzie tylko czytałem że wolny. No właśnie, wolny to znaczy wolniejszy od mojego Dragona czy szybszy
Potem jeszcze szukałem i szukałem i szukałem i okazało się ze wielkiego wyboru w tak skromnym przedziale cenowym nie ma. Tak minimalnie od 800 zł można coś renomowanego kupić. Pewnie jakby się zdobył rozrzucić moją kasę i przeznaczyć 850 zł to okazałoby się że lepiej dołożyc ze dwie stówki i kupić coś lepszego, ale wtedy za 1300 to już by vbyło co wybrać no a za 1500zł
... itd nie nie nie. Ok 500 zł chcę zajefajny kijek.
Jaki???
A może lepiej odpuścić biczowanie pustych rzek i kupić coś pod szczupaka na Wisłę? Jak rozsądniej?
Tylko, że wkrótce jadę w góry, prawdopodobnie do Bukowiny Tatrzańskiej i chciałbym tak połowić w Białce...
Jestem kompletnie rozbity, nie wiem co robić. A może jednak Ross z namiastką korka...