TEMAT: Kołowrotek muchowy do linki WF6 w rozsądnej cenie

Panowie potrzebuje pomocy kompletuje sprzęt do wędki 5/6 2,7m potrzebuje kupic jakiś kołowrotek do linki WF6 w rosądnej cenie...

Greg77 napisał:

Witam

Zależy co rozumiemy pod pojęciem rozsądna cena, dla każdego rozsądek kończy się na innym pułapie:)
Proszę podać konkretnie, za jakie pieniądze ma być ten młynek?

Pozdrawiam
Adrian

Na twoim miejscu jakiegoś kołowrotka bym nie kupował... sam w tym roku kompletował sprzęt i jako pierwszy kołowrotek zakupiłem robinsona za 80 zł, już na pierwszym wypadzie ,,zbędne" rzeczy się w nim posypały:D a im więcej łowiłem tym gorzej kręcioł się zachowywał. Teraz zakupiłem okume vashon za 200 zł i póki co jestem bardzo zadowolony. Może którys z kolegów na Forsie miałby do sprzedania używany, ale sprawdzony kołowrotek;)
pozdrawiam

Mam do sprzedania kołowrotek Okuma Sierra 7/8 + zapasowa szpula + neoprenowy pokrowiec. Powinien pasować do Twojej wędki idealnie.

tak chłopaki do 250zl chce przeznaczyc na młynek , generalnie zalezy mi zeby waga byla niska bo zaczynam i moze troche reka bolec:)
generalnie juz bylem "szkolony" ale mialem pozyczony sprzet i wiem ze waga ma znaczenie

Witam

Za tą cenę jak najbardziej Okuma SLV lub Vashon zapytaj również na priv użytkownika "flowher" czy ma jeszcze na sprzedaż Scierre IC3 kołowrotek chodzi fajnie i masz razem 4 polimerowe szpule, bardzo lekkie.

Pozdrawiam
Adrian

Greg77 napisał:
Waga nie ma być "niska", czy "wysoka", ma być odpowiednia. Jeśli dobierzesz za lekki kołowrotek kij będzie "leciał na łeb". Machanie czymś takim, to pewny ból ręki:)

I tu nie masz racji, że waga jest nie ważna. Jest ważna i to bardzo ! Jak połowisz parę godzin to się dowiesz ...A Twoim zdaniem jaka to waga odpowiednia ...?

Pozdrawiam
Darek

flyfishing4 napisał:

Darku, przecież nie napisałem, że "waga nie jest ważna". Odpowiednia waga kołowrotka to taka, która zapewni dobre wyważenie kija. Kołowrotek nie może być zatem ani za lekki, ani za ciężki:)

Co się tyczy łowienia przez, jak to napisałeś, "parę godzin", to zdarzało mi się łowić i przez paręnaście. Czasem mnie ręka bolała, czasem nie. Dobranie dobrego zestawu muchowego to dość skomplikowana sprawa, po kilku latach czuję, że jestem już bardzo blisko:)

Jeśli kołowrotek będzie za lekki to można przecież go dociążyć nawijając taśmę ołowianą na dno szpuli. Zawsze jest tak, że po założeniu kołowrotka (odpowiedniej klasy do kija i z nawiniętym sznurem)kij leci bardziej lub mniej na "mordę". Gdy niedoważenie jest zbyt duże to można dociążyć kołowrotek, a gdy mniejsze to np trzymać dłoń na rękojeści ciut dalej od kołowrotka lub po prostu się przyzwyczaić.