adi.obi napisał:Jestem bardziej niż przekonany, że wolny rynek szybko to zweryfikuje.
A tak na marginesie, co sądzisz o tym Orvis’ie?
Wolny rynek wcale szybko niczego nie zweryfikuje, bo klienci są zbyt mało wybredni. Ten Orvis jest fajny, ale...
nie da się wyłączyć tego nieszczęsnego Click Pawl
Sorry, ale nawet w moim starym kołowrotku Cormorana można to wyłączyć.
P.S. Wolny rynek czasami się zawęża. Proszę mi dać namiary na lustrzankę cyfrową z klinem dalmierzowym do manualnego ostrzenia. Nie ma czegoś takiego i raczej nie będzie, jest tylko zasrany auto-focus, przydatny szczególnie podczas zmierzchu lub w sytuacji gdy jakieś zwierzę stoi za kilkoma bujającymi się łodygami pałki wodnej... wtedy jest już tylko out-of-focus, albo ostrzenie na oko jak w lornetce - słowem dramat survivalowca.
ArturP napisał:Proponuję z własnego doświadczenia kołowrotki RYOBI Catcher lub Field #4.
Mam oba ww. Terkotka jest tak cicha, jak zegarek szwajcarski(...)
A czy ta cichość dotyczy obu modeli? Który jest twoim zdaniem lepszy?
Panther napisał:mam takiego Greysa i zgadza się że cały czs tylko że to nie jest warczenie tylko delikatnie mówiąc JAZGOT! ! ! potrafiący wybudzić niedżwiedzia z zimowego snu,SLV-kę miałem i terkotki prawie nie słychać,hamulec jest bardzo płynny
A co to jest SLV-ka?? Sorry, ale mam 38 st. gorączki i wszystko mi się rypie...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek