a_64 napisał:
A pstrągi to nie kelciki?
Fakt koleżko .... złapałes mnie za słowo
Macias wie o co mi chodzi.... a chodzi o te odpasione kelty z Morrum, gdzie sezon rozpoczynają pod koniec marca
Oj, zaraz "złapałeś mnie za słowo". Nie w tym rzecz. Dzięki masowym zarybieniem stado troci jest ogromne i dopóki będą trwać nigdy się nie skurczy. Nie dość, że w rzece słabo żerują to jeszcze przebywają stosunkowo krótko. A pstrąg, osiadła forma troci jest na wyginięciu. Zastanów się ile może być takich rzeczek gdzie genetycznie przynależna do danego cieku populacja ma się dobrze.
Wszyscy oburzają się na łowienie keltów troci ale łowienie w tym czasie pstrągów prawie nikogo nie boli. A powinno być odwrotnie.
Niech ta cała rzesza głodnych "różowych łowów" skupi się właśnie na troci a potoki pozostawi w spokoju do końca marca. Keltów na Mörrum nigdy nie łowiłem ale jestem pewny, że w tym miesiącu i te nasze polskie są równie dobrze odpasione.
Pisałem kiedyś o tym ale przypomnę. Jeśli z rzeki ma wyjechać nawet kilka parokilowych keltów troci co uratuje choćby jednego wymiarowego pstrąga to dla mnie dobry zamiennik.
"Sezon na misia" fajna kreskówka. Moja pięcioletnia córka też ją uwielbia.
Pozdrawiam i proszę o zrozumienie dlaczego nie mogłem się powstrzymać i w pewnym sensie zaśmieciłem wątek.