O filmie: Konflikt wędkarz rybak trwa.
Stary, odwieczny, płaczliwy ton dyskusji.
I tylko jeden pomysł: napisać petycję!
A kogo to obchodzi poza uczestniczącymi w dyskusji.
Kiedy zdamy sobie sprawę, że PZW się przeżył?
Jest konflikt wędkarzy z wędkarzami. Wędkarzami którzy myślą co zostanie dla potomnych i wędkarzami którzy tylko myślą, aby coś złowić. Wędkarzami znad stawów, rzeczek, rzek, jeziorek, jezior, morza i łowisk specjalnych. Nikt tego nie pogodzi.
To, jak powiedział Artur, po prostu powinien być dział gospodarki narodowej, a nie hobby, to nie jest zadanie dla wędkarzy amatorów.
Przeczytałem niedawno, z trudem, 100 stronicowe opracowanie dotyczące Lokalnej Grupy Rybackiej dla Zalewu Zegrzyńskiego, jest podpisana umowa dotycząca realizacji programu tej grupy. Ma być wydane kilkanaście milionów na planowanie ich działania w ciągu najbliższych lat. Uwzględniające przede wszystkim gospodarkę rybacką, a nie wędkarską. A co z rzeczywistymi działaniami prowędkarskimi? Mimo uczestnictwa Okregu Mazowieckiego w tym przedsięwzięciu, nie widać tam wędkarskiej ręki.