bardziej martwi mnie degradacja środowiska... utylizacja martwych norek i odchodów w Polsce jest... krótko mówiąc niezgodna z faktami, samo uśmiercanie zwierząt w hodowlach Polskich jest paskudnym tematem.
Nie wierzę też, że z 500tyś hodowli nie ucieknie ani jedna sztuka, do czego pewnie będą przekonywać "władze".
Ostatnio też wykłócałem się ze znajomym, bo twierdził, że z takiej hodowli nie czuć smrodu z ulicy, szkoda tylko, że przejeżdżając koło owczarni w Wilkowie Nowowiejskim smród jest paskudny zwłaszcza latem, a norki i ich odchody "walą" jeszcze bardziej... współczuje pobliskim mieszkańcom, wójt się popisał.