Angler napisał:
Przejeżdżając dzisiaj wiaduktem koło cukrowni zauważyłem amatora jesiennych połowów. Stał koło mostu prowadzącego do PKP. Zawróciłem, zaparkowałem niedaleko i zadzwoniłem na Policję. Dzwoniłem też do PSR Gdańsk ale, że była już 18-ta nikt nie podniósł słuchawki.
Pan z Policji był bardzo zdziwiony wprowadzonym zakazem. Byłem pierwszą osobą, od której o nim usłyszał. Powiedział, że to sprawdzi i tyle. Czekałem 25 min. ale niestety nikt się nie pojawił. Jako, że zaczęło się ściemniać wędkarz również zwinął sprzęt i udał się w sobie tylko znanym kierunku.
Pytanie: Jak i kto może poinformować Policję aby reagowała w takich sytuacjach i byli świadomi sprawy?
Wiem, że np. na Łebie włączają się w akcje pilnowania rzeki...
Będę wdzięczny za info.
To jest Polska właśnie... Jedni mają to w du...e, a drudzy nie świadomi swoich obowiązków... też. Za przekroczenie prędkości, za to, skują w kajdanki (nieudolnie) i walną gazem po oczach (czasem sobie na wzajem hehe).
Myślę że gdybyś zadzwonił na SG powinni przyjechać, ci są bardziej wyedukowani w tych kwestiach.