Takie informacje to dowód na to, że PZW to pacjent w agonii, a poszczególne jednostki spalające się na rzecz tego Zombie z siwymi dziadkami na czele tylko podtrzymuja agonię tej spaczonej instytucji.
To nie powinno, to musi się rozpaść, żeby zrobiło się miejsce na inne inicjatywy.
Ten pociąg z szyldem PZW jeździ w kółko, a ja chce wsiąść do takiego który jedzie w dobrym kierunku. Zobaczcie czym się nasi przedstawiciele zajmują - sztandary, grawertony, medale. K...wa za przeproszeniem, a gdzie polepszenie rybostanu, dzikie łososie, trocie, tarliska i ochrona ryb? TO NIE MÓJ ZWIĄZEK,nie mój klimat. Nie chce medali, sztandarów, ja chce w rzece wielkie dzikie ryby, a nie oglądać zdjęcia smutnych siwych Panów przy oranżadzie i paluszkach, bez pomysłu i inicjatywy.
Przepraszam za off top.