TEMAT: Chamstwo

Nie żebym się czepiał...ale największy syf zostawiają kajakarze!

Śmieci o których ja piszę to 99,9% sprawka kajakarzy. Szczególna kumulacja puszek jest w miejscach gdzie drzewa przegradzają rzekę. Tam musieli przenieść kajak brzegiem przy okazji pozbywając się balastu.
2 lata temu jesienią dużo łowiłem na pewnym odcinku Piławy, na koniec postanowiłem go posprzątać. Z dwóch łąk i krótkiego odcinka lasu wyniosłem duży wór puszek, opakowań po jedzeniu i innych śmieci. Byłem tam w tym roku w listopadzie. Śmieci jest dwa razy więcej niż przed moim sprzątaniem...

Nesta napisał:
...ta a potem się skarży że nic nie brało:) a godzinę stracił na liczeniu

a tak poważnie podchodząc do tematu, to nie znam rzeki która nie wyglądała by podobnie, o kajakowych napletkach mamucich się nie wypowiadam bo szkoda czasu....
tylko nieliczne małe ciurki mają brzegi czyste bo mało wędkarzy wie o nich

Nie ma co mówić: to zrobili kajakarze, wędkarze, grzybiarze. Tak po prostu zachowują się Polacy. jadąc na ryby, na grzyby czy w ogóle na łono natury spotykam takie widoki. Często sprzątam po innych. Bo nie widzę innego sensownego rozwiązania.

To co ja spotykam na brzegach nie rzeki górskiej ale Wisły to tylko praktycznie wina wędkarzy.

pomorskiprzewodnikwedkarski.pl/index.php...9:relacje&Itemid=113

To przykry widok. Niestety w całym kraju tak się dzieje.

Podpowiem Wam taki sposób na walkę ze śmieciarzami, czasami się udaje. Mój znajomy Kolega ekolog robi tak; zakłada gumowe rękawiczki i wertuje śmieci. Czasami są jakieś dokumenty lub inne dane po których idzie namierzyć sprawcę. Jeżeli się udaje, to dzwoni na Policję - dodam że już kilka osób dzięki niemu przykładnie ukarano.
A tak naprawdę to najlepiej by było mieć DNA wszystkich ludzi w bazie danych. Znajduje się śmieci, zleca porównanie śladów DNA np. na butelce do danych w bazie, po czym wzywa się sprawcę, kara i obciąża wszystkimi kosztami. No, ale to moje marzenia.

twister 23 napisał:
Naprawdę tak uważasz?....

Przyjeżdżasz do kogoś na piwko. Wypijasz kilka sztuk i żegnasz się, a tenże wyrzuca śmieci gdzie ma ochotę. Po czym dostaje mandat za czyje$ śmieciarstwo.

Najlepiej zamontować każdemu gps, kamerę i inwigilować go przez 24h na dobę tak by nawet tyłek eologicznyn papierem wycierał. Nie popadajmy w skrajność, ze śmieciarzami jest jak z pijanymi kierowcami. Obawiam się że nie da się tego zlikwidować całkowicie