TEMAT: TRMEW w natarciu!

Cudze chwalimy, swojego nie znamy a właściwie to nie chcemy poznać i zrobić z tego użytku nie szkodząc naturze.
Są wyjątki typu OS na Sanie ale jeszcze brakuje tam dobrej infrastruktury, żeby wędkarz mógł przyjechać z całą rodziną. Starą wysłać do spa&wellness, dzieciaki do Disneylandu, żeby w spokoju mógł połowić.

Bardzo bym chciał poznać ile taki OS San, czy Dunajec wnosi kasy do lokalnej gospodarki... że wnoszą, nie mam wątpliwości.
Chodzi o pokazanie tych liczb, jako argumentów... i o to chodzi w pokazywaniu "cudzych" przykładów....
Swoją drogą, z przyjemnością przyjeżdżam nad Dunajec, choć łowiłem w nim jeszcze, gdy był wolny od Czorsztyna i całej plejady mniejszych progów w innych częściach.... ryb było może nie więcej, ale łowiło się jakoś inaczej.....
Dziś czuć wszędzie ślady ingerencji.... i kamienie już kolorów nie mają zwykle pod pokrywą "mazi"....

Artur Furdyna napisał: Dokladnie, tyle że wiele jest za graniicą przykładów, z których moglibyśmy korzystać ale my nadal błądzimy w chmurach nie wiedząc jak z wędkarstwa zrobić dochód, który u nas w większości ogranicza się do sprzedaży sprzętu wędkarskiego i białych robaków.