TEMAT: Tęczak-zbędny przybłęda czy konieczny bufor potoka i troci?

Jasne, tęczak fajnie walczy, ale wydaje mi się ze mocno wpływa na populację potokowca. Jeżdżę (a raczej jezdzilem) na pewien odcinek Łupawy przy którym jest duża hodowla. Swego czasu nie było problemem złowić tam potokowca. Tęczaki z tej hodowli "uciekaly" w ilościach tonowych. Owszem fajnie się je łowiło tylko ze teraz nie ma za bardzo czego tam łowić. Chyba ze ryba znowu "ucieknie" z hodowli to jest wielki boom przez miesiąc i rzeka oblegana a potem znowu cisza. Ja osobiscie nie jestem za tęczakiem.To tylko moja opinia wyrobiona na podstawie moich obserwacji choć nie wiem czy słusznych. Nie wiem być może co innego wpłynęło na populację potokowca na tym konkretnym odcinku. Mi się jednak wydaje ze to tęczak spowodował obecna sytuacje.

Pozdrawiam.

Saszo to nie tęczak jest winny tylko wędkarze którzy masowa zjawiają się po paszaki. Przy takim oblężeniu turystów żaden tęczak i potokowiec się nie uchowa

zagórzanin, tylko, że mniejszy potok przetrzebiony zapewne przez tęczaka i to tu powstaje problem, bo nie wróży to dobrze ku temu by za jakiś czas można było tam połowić.Odchodząc troszkę od tematu - druga sprawa to piętrzenia na Łupawie gdzie ryby często mają do dyspozycji kilkukilometrowe odcinki od jazu do jazu więc ubytki w rybostanie naturalnie się nie wypełnią, bo ryba nie ma jak się rozejść po rzecze (nie licząc zarybień).

Pozdrawiam.

Mimo swych wad uważam,że tęczak świetnie spełnia rolę bufora.Uratował życie wielu potokowcom.Piszę tu o swoim stylu łowienia na rzece Redzie,i czasem Piaśnicy.Otóż nie biorę potoków i lipieni,a jak mnie bardzo przyciśnie na mięsko,to zawsze mogę zawiązać różaka/skuteczna nimfa/,i skoczyć na koniec dnia pod śluzę "po"tęczaka.Zamiast do Biedronki.

alanbelon napisał:

W wielu krajach takie właśnie ma zadanie i na wielu wodach jest jedyną rybą którą można beretować, doskonale dostosowuje się do warunków i nie ma problemu by zarybiano nim żwirownie czy zbiorniki retencyjne. Wody górskie bym sobie odpuścił ale rzeki i jeziora nizinne jak najbardziej poddał bym zarybianiu. Szybko przybiera na masie, odżywia się praktycznie wszystkim i świetna sportowa ryba.