Sprawę najlepiej starać się zablokować już w pierwszym etapie całej drogi administracyjnej czyli na etapie wydawania decyzji o warunkach zabudowy w gminie. W tym przypadku w gminie Szydłowo. Tym bardziej, że w kolejnym etapie czyli w postępowaniu o wydanie pozwolenia wodnoprawnego w starostwie praktycznie niewiele da się zrobić. Dlatego, że prawo wodne mówi w art. 127 ust 8. - W postępowaniu o wydanie pozwolenia wodnoprawnego nie stosuje się przepisów art. 31 Kodeksu postępowania administracyjnego. Art. 31. kpa mówi:
§ 1. Organizacja społeczna może w sprawie dotyczącej innej osoby występować z żądaniem:
1) wszczęcia postępowania,
2) dopuszczenia jej do udziału w postępowaniu,
jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi tej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny.
Czyli zatroszczono się aby na etapie wydawania pozwolenia wodnoprawnego już żadne organizacje, stowarzyszenia itd. nie były dopuszczane do udziału w postępowaniu.
Dlatego niech jakaś organizacja, stowarzyszenie z tamtego rejonu, która w statucie ma o ochronie przyrody czy rzek wystąp do gminy o dopuszczenie jej do udziału w postępowaniu. Najlepiej gdyby było to PZW o. nadnotecki. Nikt nie odmówi mu działania na prawach strony bo jego interes wynika wprost z prawa materialnego- jest użytkownikiem rybackim. No i generalnie ma w związku z tym coś do powiedzenia w sprawie. W przypadku niekorzystnej decyzji będzie przysługiwało odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego a potem do sądu administracyjnego tak żeby sprawa utknęła tam na lata.
Czyli ktoś kto ma dojścia do Pani Prezes okręgu nadnoteckiego niech naciska o zajęcie się na poważnie sprawą.
Co do uwalenia sprawy to najpierw trzeba spróbować ustalić jakie tam są obszary chronione tzn. o jakim charakterze- czy natura 2000 czy jakiś inny. Mam nadzieję że tak. Jeśli jest tam jakiś obszar chroniony to musiał być ustalony na tym terenie plan ochrony tego terenu- robi to RDOŚ. Raczej na pewno będzie w nim cos o zakazie naruszania stosunków wodnych czy cos w tym stylu. W takim razie taki zakazy muszą mieć odzwierciedlenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Żadna decyzja o warunkach zabudowy nie może być sprzeczna z takim planem.