kaszub1974 napisał:
Kolego zasoby ryb skurczyły i kurczą się gwałtownie, aby można było z tych resztek co zostały korzystc to trzeba zacząć o te resztki dbać min. poprzez ograniczenie ich śmiertelności przez WSZYSTKICH także wędkarzy. Nie da się wrócić do tego co było. Nie da się żyć wygodnie, jeździć samochodem, korzystać z promocji w hipermarketach i innych dobrodziejstw cywilizacji, a po pracy jeździc nad kiedyś dziką, a obecnie dawno uregulowaną rzekę i łowić sobie oraz, a jakże zabierać, autochtoniczne (?) pstrągi na kolacje. Wszystko z czegoś wynika i jak się na skutek degradacji środowiska w celu wykonania operatu zaczyna zarybiac materiałem niemiejscowym to wchodzi się na drogę z której odwrotu już nie ma. Tyle.
To dlatego trzeba wygonić wędkarzy znad wody robiąc odcinki No-kill na rzekach pzewaznie w środku lasu ,które następnie z braku wędkarzy nad jej brzegami i jakiejkolwiek jej ochrony sa czyszczone do zera z wszystkiego co pływa przez fazowników???
To na prawde jest swoiście osobliwa troska o zasoby rybne ryb autochtonicznych i nie tylko
P.S.
jak już wiekszośc wod będzie no-kill to pstrągi będzie lowic wyłacznie w grach komputerowych,A nasze dzieci będą je ogladac na archiwalnych zdjeciah i filmach.