Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: buldożerem po tarliskach

buldożerem po tarliskach 2010/11/23 22:23 #49983

  • tomekbóbr
  • tomekbóbr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Tomasz Pruś 100% Hand Made
  • Posty: 155
  • Podziękowań: 18

czego nie zabilismy sciekami, co ucieklo przed klusolami zginie napewno pod kolami takiej sliczniej wielkiej koparki.
taki widok "cieszy" nasze oczy nad bobrem w marciszowie wlasnie teraz ,kiedy twra w najlepsze tarlo pstragow, ale ktoz by sie przejmowal.
gdyby tak jeszcze dalo sie wybetonowac brzegi zeby byly takie rowne i gladkie. ohhh alez byloby pieknie i powodz bylaby nie straszna.
wyc sie chce!!!!!!!!
ps. wybaczcie ze nie widac fotki:( nie umie sobie jeszcze z tym poradzic:(

Proszę o dostosowanie się do 18-go punktu regulaminu forum - admin
Ostatnio zmieniany: 2010/11/23 22:46 przez PiterS.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/23 22:42 #49984

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
...smutny widok
Ostatnio zmieniany: 2010/11/25 09:19 przez PiterS.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/23 22:47 #49987

  • Daro89
  • Daro89 Avatar
porażka i żal:(

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/23 23:21 #49989

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
Chyba niewiele da się zmienić.Przed chwilą w tvn24 wywiad powyborczy z włodarzami Sandomierza i słynnego z powodzi Wilkowa-obaj jako główny cel postawili sobie walkę z ekologami a konkretnie przeforsowanie częściowej regulacji Wisły ,wyczyszczenia tzw. międzywala i apelowali do innych wójtów ,burmistrzów i prezydentów o podobne postępowanie.Ciekawe - nie mogą pojąć ,że bez względu na to jakie wały wzniosą to i tak woda może okazać się wyższa niż planują a stworzenie prostego koryta z rzeki leży wbrew naturze i wcale nie zabezpiecza przed powodzią.To nie rzeki zbliżyły się do ludzkich siedzib tylko nierozsądni ludzie wleźli na tereny zalewowe.Ekolodzy to pojmują ,desydenci niestety nie.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 08:49 #49991

  • andru
  • andru Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 277
  • Podziękowań: 12
Myślę że niektórzy zaczynają rozumieć, że rzeka im bardziej kręta tym lepiej, im więcej rozlewisk i łąk tym łatwiej okiełznać wysoką wodę. Za mało jest w mediach informacji o tym jak być powinno. Co powódź to się słyszy że rzekę trzeba wyregulować, że wały wyższe potrzebne itp.A głupi uzna to za kierunek prawdziwy i nieświadomy tego o czym mówi powtarza zasłyszane hasła. W poniedziałek w programie T. lublin był drugi reportaż odnośnie prac na Wieprzu i tam właśnie była mowa( w zasadzie to wspomniała o tym pani z Ochrony Środowiska) o tym że należało by zadbać o rowy melioracyjne i tam właśnie szukać przyczyn powodzi a nie w drzewach rosnących nad brzegami, czy korzeniach zalegających w korycie.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 09:06 #49992

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Melioranci nie robią modelowania numerycznego fal powodziowych przed napisaniem projektu konserwacji lub regulacji koryta - więc wydają wyroki na nasze rzeki po omacku i wydaje im się, że robią dobrze.

Zarządzanie wodami to jednak nie punktowe usuwanie objawów, tylko zlewniowe usuwanie przyczyn powodzi. Wiadomo, że pogłębienie koryta lepiej przeprowadzi wodę powodziową w danym punkcie, tylko co z tego? A jakie są możliwości spłaszczenia tej fali poprzez renaturyzację w górnych częściach dorzeczy? Jakie skutki przyniesie regulacja w danym punkcie, dla niżej położonych miejscowości?

Człowiek zamiast powstrzymać wodę w górach od szybkiego spływu powierzchniowego, zwiększając retencję naturalną lasów i dolin potoków, walczy z wodą jak już ona runie do podgórskich kotlin. Zapobieganie temu jest jednak trudniejsze, bo wymaga współpracy z Lasami Państwowymi i Samorządami. A jak się ludziom nie chce robić wspólnych projektów, no to najłatwiej wysłać buldożery do rzek i sprawę załatwią... Po najmniejszej linii oporu...

P.S. W miejscu, gdzie jest ten buldożer, złowiłem kiedyś fajnego pstrąga na muddlera.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/11/24 09:08 przez dmychu.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 09:48 #49993

  • kwiat
  • kwiat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 52
Mamy okres ochronny pstrąga potokowego. Wydaje mi się, że niszczenie gniazd gatunku w tym momencie chronionego jest łamaniem prawa. Czy w tej okolicy nie ma osób, które "opiekują się" rzeką. Jakiś klub pstrągarzy etc....? Czy to nie nadaje się na interwencję służb ochrony przyrody bądź policji? Gdyby działo się to w naszej okolicy myślę, że od razu byłaby reakcja...
pzdr
kwiat

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 12:53 #49997

  • Grzesiek
  • Grzesiek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 163
Te zdjęcia mogą zostać dobrze wykorzystane. Wystarczy zgłosić to na policje ponieważ łamią prawo ponieważ nie mogą wjechać do koryta rzeki żadnym sprzętem. Więc moim zdaniem jest szansa na wygranie z tymi buldożerami tylko nie daruj im tego Tomek.

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 16:03 #50017

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Grzesiek napisał:
Te zdjęcia mogą zostać dobrze wykorzystane. Wystarczy zgłosić to na policje ponieważ łamią prawo ponieważ nie mogą wjechać do koryta rzeki żadnym sprzętem. Więc moim zdaniem jest szansa na wygranie z tymi buldożerami tylko nie daruj im tego Tomek.

W Gorzowie Wlkp przez srodek miasta płynie rzeka Klodawka w której jeszcze pare lat temu polów potokowca 1,5-2kg byl na porządku dziennym i to nawet w centrum miasta .
Ale w porze jesiennej wjechala koparka w koryto i wszystko co bylo w wodzie wyladowalo na brzegu.Zniszczone piekne miejsca na odcinku paru km.To samo zrobiono poza granicami miasta miedzy innymi za fundusze z UE.Dzialania te mialy miejsce pod nosem ZO Gorzów ,ktory jest ok.20 m od tej rzeki.Wielu wedkarzy interweniowało w ZO i w wielu innych miejscach ale na nikim to zrobilo zadnego wrazenia ani tym bardziej nikt nie poniosl zadnych konsekwencji.
A ZO Gorzow nie wykonal nawet najmniejszego ruchu.
Teraz ta rzeka w miescie jest smierdzacym kanalem i powoli zaczyna tak samo wygladac przed Gorzowem .Wycieto niemal wszystko co bylo nad woda ,w lecie rzeka jest zarosnieta a pstragi uchowaly sie na nielicznych odcinkach gdzie koparka jeszcze nie dojechala.
Mysle ,ze i tu sie nic nie wskora kiedy po powodziach priorytetem stalo sie mowienie o zaniedbaniach w melioracjach i regulacji rzek i o walce "nawiedzonymi ekologami" przez ktorych miedzy innymi powodzie zrobily takie szkody..

Odp:buldożerem po tarliskach 2010/11/24 16:18 #50018

  • dmychu
  • dmychu Avatar
forell napisał:
(...) Zniszczone piekne miejsca na odcinku paru km.To samo zrobiono poza granicami miasta miedzy innymi za fundusze z UE. (...)

Jak może ta sama UE, która wydała z siebie Dyrektywę Wodną, dawać jednocześnie pieniądze na niszczenie rzek? W głowie mi się to nie mieści... :angry:

Wkurza mnie już to dziecinne zarządzanie dorzeczami... robią co chcą, czasem z sensem, czasem bez sensu, to tu, to tam, pam, pa ram pam pam... Gdzieś, w jakiś instytucjach chyba brakuje wiedzy i profesjonalistów od rzek.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/11/24 16:21 przez dmychu.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.087 seconds