Nie wiem, czy ogarnąłem temat, ale chyba nie było wspomniane gdzie zostały te dwa małe gluty złowione.
Ta na górze, to z całą pewnością palia wędrowna, czyli właśnie salvelinus alpinus.
Stawiam, że to jakaś rzeczka na której jest hodowla ryb łososiowatych, a to jest najnormalniej w świecie uciekinier.
Coraz więcej hodowców obok tęczaków pasie też palie, sam widuję je coraz częściej w sklepie, trzy razy nawet miałem przyjemność skosztować, bardzo smaczna rybka, a wędzona podobno nawet lepsza od tęczaka, bo nie taka tłusta (wędzimy z ojcem kupowane tęczaki - wychodzą świetnie, ale palie wędził pod moją nieobecność).
Różnica w wybarwieniu wynika z tego, że palie z ostatniego zdjęcia, są prawie, że w barwie godowej, a ta z pytania, to nie dość, że mały glut, to pewnie jeszcze pasza ich tak nie wybarwia (ja też widziałem w sklepie same blade sztuki), przecież wiadomo, że pokarm ma duży wpływ na ubarwienie.
Bardzo ciekawy temat, szczególnie jeśli mamy do czynienia z jakąś hybrydą, albo nietypowo ubarwionym potokiem/źródlakiem, ale kurcze, trzeba od razu napisać skąd pochodzi ryba, żeby nie było przepychanek jak przy pierwszej rybie z tematu