andru napisał:
Taki plecak na całodniowy wypad na ryby, bez przesady no chyba że zamierzasz nosić w nim ryby.
Taki plecak jest mi potrzebny głównie na duże rzeki jak Wisła lub długie i całodzienne wędrówki w leśnych, wzgórzystych terenach, obecny jest za miękki i słaby, rwie się na szwach pod obciążeniem, a często mam spore. Ryb nie noszę.
Plecak ma bardzo dużo zalet, m.in. to że można go "zmniejszyć" paskami jeśli nie wykorzystujemy którejś komory, więc nie musi być wcale "klocowaty" i nie jest, za to daje bardzo dobrą ochronę przed wodą, dla przedmiotów które tego wymagają (np. bluzy, aparat, etc.), a które przemokną w samej kamizelce. Wędrówki w samej kami są dobre jak jest pewna prognoza dobrej pogody i krótsze wypady, wówczas też się niepotrzebnie nie balastuję
Naczytałem się dużo o tym modelu na forum tactical.pl, jest to marka własna jednego ze sklepów z militariami, produkt szyty w Polsce. Ludzie, którzy go zakupili nazywają pancernym i niezniszczalnym. Jest to wierna kopia, niekoniecznie gorsza - większość twierdzi że lepsza a na pewno tańsza, modelu o którym pisał
gladki czyli Maxpedition Condor II.
W zasadzie po przespaniu się z tym tematem i na nieco chłodniej jestem zdecydowany na zakup, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby koledzy kontynuowali wątek dla potomnych i opowiedzieli przede wszystkim o swoich sposobach na balast podczas wędrówek i produktach jakie stosują.
Sam postaram się coś napisać o plecaku jak go tylko sprawdzę w warunkach "bojowych", to może prędko nie przyjść, już od miesiąca jestem uwięziony do czterech ścian z powodów zdrowotnych i końca jeszcze nie widać