mariowlk napisał:Witam !!!
Czy próbował ktoś kiedyś łowić trocie z plaży w Gdyni Babich-Dołach???
Przez jakiś czas będę bez samochodu i z Oksywia będę tam mieć najbliżej.Najczęściej bywałem w Mechelinkach ale tam niestety teraz mam nieco trudniejszy dojazd (komunikacja miejska).
Pytanko:Czy wogle warto ruszać na Babie-Doły za trocią???
Bałtyk nie jest łowiskiem, na którym można wytypować obiecującą miejscówkę z możliwym do określenia prawdopodobieństwem. Trocie w morzu nieustannie się przemieszczają i tak naprawdę złowienie ich jest możliwe w każdym miejscu naszego wybrzeża. Pozorna "wyższość" niektórych miejscówek (klify, kamienie, lamparcie dno itp.)wynika z tego, że garnie się do nich większość wędkarzy i siłą rzeczy pada tam więcej ryb niż gdzie indziej. Dlatego jeśli chodzi o łowienie w morzu, to pytania w stylu "czy w ogóle warto łowić w miejscu takim i takim" uważam (bez obrazy) za bezsensowne.
Wybierz się z wędką w miejsce o które pytasz, sprawdź i ewentualnie napisz potem na forum jak poszło.
Dla przykładu wspomnę, że wszystkie brania morskich troci (zarówno tych które wyjąłem z wody, jak i tych które wygrały walkę i nie dały się wyholować) miałem w Międzyzdrojach na najpopularniejszym i najbardziej zatłoczonym w lecie odcinku plaży - między molo i hotelem Amber Baltic. Dno jest tam równe i całkowicie pozbawione kamieni. Większość wędkarzy wcześniej nie dałaby za to miejsce złamanego grosza. Za to pod klifem na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, czyli na najbardziej znanym morskim łowisku w zachodniej Polsce, nie złowiłem ani jednej troci.