TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning 2011

Dziś Dębina od 9 do 14 też na zero. Za to widok rozwijanych sieci bardzo motywujący.

ROW-5 chyba jeszcze tegorocznych limitów nie wykorzystał , wiosna cienka była .

Dzisiaj z kolegą pod Orłowskim klifem od 1230 do 1600 i jeden maluszek targnął kijem, wykonał piękną świecę. Po wylądowaniu na brzegu i uwolnieniu z ramoin kotwicy 42cm sreberka powróciło do morza.

W czwartek 16 listopada zaliczyłem odcinek Rozewie - Chłapowo. Wędkowałem od świtu do zmierzchu. Od rana do południa łowienie utrudniała wysoka fala przybojowa. Woda była przejrzysta, a przy brzegu uwijało się sporo tubisa. O 9 rano zliczyłem jedno branie ale po kilku sekundach ryba się spięła:( . I to by było wszystko jeśli nie liczyć małej storni i tubisów na kotwicy. Cały dzionek uczciwie przepracowany ale bez efektów.
Pozdrawiam.

Cisza na wątku. Nikt nic nie łowi, czy sezon jeszcze nie jest w pełni ?

Mam pytanie z trochę innej beczki.
Do jakiej temperatury powietrza można z powodzeniem łowić trocie w morzu.

Chodzi mi o to, czy przy niskiej temperaturze nie jest tak, że żyłka na kołowrotku zamarza,
lub robi się sztywna, co uniemożliwia łowienie?

Łukaszu w minionym sezonie łowiłem co prawda na rzece przy tem. - 12 jedyne co zamarzało to ociekająca po kotwicy przynęty woda tworząc wielki lodowy sopel;) oczywiście łowiłem na żyłkę która nigdy nie zamarza. Łowienie w morzu różni się jedynie tym, że zazwyczaj łowimy używając plecionki co przy minusowych tem. wymusza stosowanie żyłek -jaki jest tego skutek to chyba wiadomo no i oczywiście łowimy zazwyczaj brodząc po jaja w zimnej wodzie. Kto jest odporny na takie warunki ten łowi kto woli cieplarniane warunki czeka do wiosny.

Witam. Panowie czy ktoś próbuje łowić trocie, o tej porze roku w morzu na muchę ?
Wszyscy piszą o spiningu , czy to znaczy że nikt nie próbuje ?

Witaj.
Łowią na muchę ale się nie chwalą. Po każdym silniejszym wietrze i większej fali może wypłukuje niezliczoną ilość garneli, tubisów i różnego świństwa kiełżopodobnego. Musisz się sam przekonać. Istnieje jeszcze metoda pośrednia połączenie muchy i spinningu czyli bombarda.

Na ostatniej wyprawie miałem przygotowany taki zestaw ale zabrakło mi wytrwałości;).
Pozdrawiam.

Siema Kolego.Są tacy co łapią.Właśnie do takich (nazwał bym ich prawdziwymi muszkarzami)zaliczam się właśnie ja.Byłem na morzu wczoraj i przedwczoraj oczywiście z muchówką, warunki były wyśmienite do komfortowego rzucania.Pierwszego dnia wędkowaliśmy we czterech i ani jednego brania.Drugiego dnia było podobnie.B)Widocznie nie trafiliśmy w porę.Na razie odpuszczam bo ma wiać.Jak tylko będzie pogoda ruszam w morze.

A już się wystraszyłem że będę dziwnie wyglądał