TEMAT: Palia czy pstrąg żródlany?

A i jeszcze ja też chciałbym mieć takiego fajnego łososia, jak miał rufinek, co wystawia "rekordowego pstaga"

EEE nie ma się co czepiać tego "raportu łowcy troci z rzeki Grabowa".
Taka mała uwaga- etycznym wędkarzom nie wypada nawet próbować myśleć o łowieniu ryb baraszkujących na płyciznach bez względu na brak obowiązywania okresu ochronnego w tym czasie.
Osobiście bardzo podoba mi się ten artykuł- czytałem go dzisiaj już 3 razy i pewnie jeszcze kilka razy przeczytam

Panowie temat niby zabawny. Zaciągnąłem języka w śród hodowców. Krzyżówki źródlaka z innymi gatunkami, szybko rosną, szybko dojrzewają płciowo. Tak jak jeden kolega napisał mogą się przy sprzyjających warunkach rozmnażać.
Ale najważniejsze są o wiele bardziej odporne na choroby niż rodzime gatunki. Przemyślcie co to znaczy.

rozmnoża sie jak tołpygi w stanach i będziemy na nie polować brodząc z kijem bejsbolowym w ręku ??

mały napisał:
Jeden z Kolegów, łowił(łowi?) za Wielką Wodą i nie trafił tygrysów (tj. mieszańców źródlaka z potokowcem). Co oczywiście nie znaczy, że nie mogą się u nas pomieszać lub "tylko" popsuć ikrę potokowca.
Sam widziałem 2-3 lata temu na tarle, jak do samicy potokowca przystawiał się samczyk źródlaka (w czystej i płytkiej wodzie było to łatwe do rozpoznania gatunków).

Za to ja złowiłem kilka pstrągów tygrysich, także rozmnażają się
Ale to już nasz bohater musiałby się wypowiedzieć

to co ostatnio łowi się na Redzie to raczej palie.źródlak ma taki charakterystyczny biały marmurkowy deseń na boku.

Wczoraj na Słupi złowiony.

U źródła: ikra-dabie.pl/sparctic/

Nie wiele dowiedziałem się z tych wywodów.chcialbym się tylko dowiedzieć co to za ryba