Słyszałem, też o innym zacnym Koledze, który na wodach sąsiedniego okręgu poławiał lipienie, bez opłat i zezwolenia na potrzeby własnego ośrodka zarybieniowego. Ale też w to nie wierzę
Słyszałem też o zacnym strażniku z OS- Łupawa, który poławiał ryby na odcinkach (doprowadzalnikach) objętych całkowitym zakazem wędkowania. Ale też w to nie wierzę.
Słyszałem też o zacnym Koledze, który wybił do ostatniego wieprzańskie szczupaki, ale też w to nie wierzę, bo szczupaków nigdy nie zabiera.
Słyszałem też, że grupa wędkarzy z okolic Łupawy, którzy ostatnio dokonali najazdu na Pasłękę, bardzo zgrabnie deptała gniazda tarłowe pstrągów, pewnie nie chcąc płoszyć bobrów, ale też w to nie wierzę.