TEMAT: Kij trociowy na Słupie 500-600 zł

Jakby ktoś szukał kijka na trocie to mam Robinsona Diaflexa classic 3 m 50 g w dobrej cenie do oddania.

Mariusz... pozwolisz, że się nie zgodzę.

Łowiłem tym avidem (custom należy do kolegi) do 25lb, osobiście mam fabryczną elitkę w tej samej gramaturze. Elitka jest na pozór mniej mięsista, ale ewidentnie lepiej wyważona.

Fakt kije są mega mocne, ale też bardzo czułe. Rzucanie i czucie przynęty w stylu Dorado Invader 5 cm doskonałe. Wobler 8 cm w silnym nurcie zero problemu.

Mi w marcu chyba srebrniaczek koło 55 cm tak skakał, że uszkodził woblerka z drutem po całości i ownerami 4, a trafiają się wszak - i u nas - trotki duuuużo większe. Dodaj do tego specyfikę rzek... zwaliska, krzaki itp. i sprawa jest prosta - jeśli można komfortowo łowić kijem mocniejszym, to lepiej łowić z zapasem na potencjalne spotkanie z życiówką, zwłaszcza, że u nas to może być spotkanie jedno na 10 lat, nad czym ubolewam.

Przepraszam za off top, bo i tak oba kije są dużo droższe od planowanego budżetu kolegi.

Pewnym kompromisem może być spinning na muchowym blanku. Był ostatnio w sprzedaży 4 częściowy TFO w klasie chyba 12, za chyba 650 zł, co dla spina to pewnie do 25 - 28 gr, ale to są wędki przeznaczone na tarpony... a tym samym zapas mocy w dolniku plus amortyzacja bez końca...

Pozwalam, pozwalam się nie zgodzić.
Dodam jeszcze, że aby wykorzystać drzemiącą w tym kiju siłę należy stosować odpowiednią grubą żyłkę, tak około 0,45+, linki + 0,3 mm bo inaczej nie wykorzystamy jego mocy. I nie wierzcie w wytrzymałość na europejskich opakowaniach żyłek i linek. Ten kij jest zaprojektowany do wytrzymałości żyłek opisanych na rynku amerykańskim. A kto aktualnie w Polsce stosuje takie grube żyłki i linki na połów troci. Pewnie, że można i cieńsze,ale w takim razie po co taki mocny kij.
Oczywiście każdy ma indywidualne preferencje. Ja aktualnie ( pisałem o tym kilkukrotnie ) używam na kingi kija Avid do 3/4 uncji, niektórzy do 1 uncji. I wierzcie mi wyciągamy na nie łososie o jakich trudno w Polsce marzyć. Pstrągi 3-4 kilowe przy dobrze wyregulowanym hamulcu ( dla bezpieczeństwa ) nawet metra linki nie wyciągną, a wszystko amortyzuje kij. Przy łososiach i takiej lince odjazdy są niesamowite, ale na upartego i takiego bym trochę przytrzymał. Chcę dodać, że ja używam linki o wytrzymałości 4,5 kg ( prawdziwa wytrzymałość, a nie to co na polskim opakowaniu ponad 13 kg ). A kupować kij licząc na to, że trafi się kiedyś życiówka, też można. Tylko ręka, ramie i plecy częściej będą boleć. Nie byłem cały czas oczywiście taki " mądry", bo przez kilkanaście lat na Słupi chodziłem z mocnym kijem, lecz do dzisiaj to czuję. Ale młodzi tego nie zrozumieją dopóki sami się nie zestarzeją.
Ale obojętnie, czy silniejszy, czy słabszy kij tego modelu jest wspaniałym dodatkiem do wędkarza nad pomorską rzeka. Oby tylko ryby na niego były wyjmowane.

Mariusz,

no nie mogę nie odpowiedzieć.

Jeśli Ty używasz kija 3/4 uncji, koledzy uncjowego i wszystko da się zatrzymać i wyholować to po kie licho StC robi mocniejsze kije?

Kurka rozumiem o co Ci idzie, pewnie, że nie założę do niego żyłki 0,45. Używam varivasa 0.32 czyli pewnie koło 16 lb, moc nie przystaje do max kija to pewne, przystaje do kija kole 17 lb czyli uncjowego. Niemniej używanie kija max do uncji... no nie mogę się do tego przekonać. Z drugiej strony może czas zawierzyć opisom na blankach, a nie legendom.

Młody jestem, a przynajmniej tak się czuje...

Niemniej pytanie czy waga zestawu dziś to waga zestawu wczoraj, którego używałeś? Acz to taka drobna uszczypliwość.

Odeszliśmy od głównego tematu wątku, bo zeszło na wędki St. Croix, ale koledzy może nam wybaczą.
Kolego Adamie
Zadałeś pytanie "Jeśli Ty używasz kija 3/4 uncji, koledzy uncjowego i wszystko da się zatrzymać i wyholować to po kie licho StC robi mocniejsze kije?"
Odniosę się najpierw do pierwszej części zdania o tych " lżejszych " kijach. Nie tylko na kije 3/4 uncji lub uncjowe, a nawet słabsze da się wyholować duże ryby i jest pełen komfort łowienia.
Spójrzmy na ofertę St. Croix na 2015 rok w serii Avid, bo chyba jesteśmy jednakowego zdania, że to jedne z lepszych kijów na świecie.
stcroixrods.com/products/freshwater/avid-series-spinning
Na 34 modeli ogólnych kijów spinningowych tylko 3 są do ciężaru max. 3/4 uncji ( max. wytrzymałość żyłki lub linki ok.6,3 kg ), reszta ciężar wyrzutowy mniejszy. Nie ma nawet kija do 1 uncji, a spinningi są przeznaczone na drapieżniki takie jak sandacze, szczupaki, okonie, bassy itp. Tu także są krzaki, roślinność, a cięższych wędek nie robią.
Teraz Avidy modele Salmon and Steelhead.
Na 17 modeli tylko 3 maja siłę wyrzutu do 2 uncji. Najlżejsze modele mają maksymalny ( podkreślam maksymalny ) ciężar wyrzutu 12 gram i max. wytrzymałość żyłki 3,6 kg.Już widzę kogoś w Polsce z takim zestawem na łososiach ( śmiech kolegów i niewybredne żarty ). Dłuższe kije maksymalnie do 20 gram . A przecież to seria przeznaczona specjalnie na łososie i stealheady. Nie wybiera się chyba łowiąc takimi kijami, aby akurat brały nam najmniejsze osobniki łososi i pstrągów.
Wędki modele Centerpin na które normalnie łowi się 10 kilowe łososie ciężar wyrzutu do 5/8 uncji, a przeznaczone do żyłek max.4,5kg.
I tu zbliżamy się do odpowiedzi na podstawowe pytanie.
Po co produkuje się kije 2 uncjowe.
W USA dobiera się kij do ciężaru wyrzucanej przynęty ( tym samym wytrzymałości stosowanej linki ), a nie do ryby, którą ma się zamiar złapać.
Jak rzucamy cięższym przynętami ( do 2 uncji ), to taki stosujemy grubszą żyłkę i dobieramy odpowiedni kij.
Tutaj inna mentalność i inne podejście do sprawy. Oczywiście, że przy ekstremalnie lekkich kijach walka wygląda trochę inaczej niż przy tych z "górnej półki".
Już w wątku Łososiowate inaczej www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/56-wedk...inaczej?limitstart=0 pisałem troszkę o tym i dla przypomnienia prezentowany tam filmiki z zastosowaniem lekkich wędek i cienkich żyłek ( jak na Polskie warunki )


Jak widać da się zatrzymać i wyholować potężne ryby, i nie trwa to godzinami.
I jeszcze dorzucę kamyczek do naszego Polskiego ogródka. Nasi wędkarze w większości niestety złe dopasowują zestawy. Za cieńka lub za gruba żyłka do mocy kija ( nawet ty kolego po cichu się do tego przyznajesz ), agrafka przy połowie szczupaków jak na suma itp. Ponadto wytrzymałości na opakowaniach żyłek wzięte z sufitu, a opisy kija nie przystaje do rzeczywistej jej siły.
Tu sprawa jasna. Stosujesz kij przeznaczony do wagi wyrzucanej przynęty, nawijasz odpowiednia żyłę, o prawdziwej wytrzymałości, ustawiasz odpowiednio hamulec. Wykorzystujesz wtedy całą siłę wędki i wiesz, że nic nie powinno się stać i każdą ryba jest do wyjęcia.
Oj znowu się rozpisałem.
Kolego Adamie.
Przekonaj się do lżejszych kijów, bo miliony amerykanów się do tego przekonało.
I na koniec odpowiadając na Twoje pytanie. Tak, teraz sprzęt rzeczywiście jest nawet w tej samej klasie o wiele lżejszy, niż używane w przyszłości.
Technika się zmienia, to może i czas, abyśmy my zmienili swoje podejście.
Oczywiście nie jestem " guru" w tym temacie, ot, to takie moje rozmyślania.

To tak jakby zastosować morską wędeczke 1 oz do łowienia ryb 80+ w zakrzaczonej Parsęcie.

Mam kijek z pracowni 290 cm , 17 -45 g bardzo dobry , polecam , czysta przyjemność czuć i patrzeć na pracę prawdziwych niczym nie odchudzonych blanków.

salmon1977 napisał:
Grzesiek zdziwiłbyś się ilu widziałem z st.croixem 96mf2

Uczciwość wymaga by spór z kolegą Mariuszem zakończyć stwierdzeniem, że miał, ma rację.

Pozostawałem w błędnym przekonaniu. Co przyznaję bez bólu.

Kij do 17 lb winien pracować z linką max 17 lb i wówczas daje teoretycznie większą szansę wyholowania ryby. Kij mocniejszy od użytej linki tylko pozornie zapewnia komfort, a może doprowadzić do strat w rybach właśnie z uwagi na zbyt wielką moc. Słabszy kij zapewni lepszą amortyzację, bo ugnie się głębiej i łatwiej, kij mocniejszy stanie i linka strzeli teoretycznie szybciej, bo zabraknie amortyzacji, którą da słabszy kij.

Indywidualne preferencje, ustawienia hamulca, ciężar używanych przynęt, itp pomijamy.

Czesć. Wracam do tematu kija, jezeli aktualny to przyslij fotkę. Mój numer telefonu kom. 889596689.
Pozdrawiam.
Witek84.