Jestem właśnie po rozmowie z Radkiem z Gaji. Został przeze mnie powiadomiony o pomówieniach, które tu miały miejsce i weźmie sobie kilka osób, które wypowiedziały się w tym wątku na dywanik.
Najprościej pisać farmazony o czymś, o czym nie ma się pojęcia. Z różnych przyczyn (między innymi niefrasobliwość firmy, u której towar został zakupiony) wymiana odzieży dla strażników trwała ponad miesiąc. Stąd takie opóźnienie. W międzyczasie przekazanie jakiegokolwiek sprzętu było niemożliwe.
Zachowanie Pana @Kola (Pan Krzysztof Kowalczyk, prezes TMP) i @Stilona (Robert Oszustowicz, komendant SSR Białogard) świadczyć może jedynie o ich niskim poziomie intelektualnym. Takie właśnie sianie fermentu skłoniło mnie do podjęcia nowego wyzwania nad Wieprzą i odwrócenia się od parsęckich klimatów.
Jak słusznie zauważył @Bartek, na niewłaściwym miejscu jest chyba jedynie rozum co niektórych ludzi niepotrafiących czytać zapisów w umowie. Sprzęt przeznaczony jest do użytku we wszystkich rzekach naszego województwa, w których mamy do czynienia z wstępowaniem troci na tarło. Dlatego mała jego część użytkowana będzie przez strażników SSR nad rzeką Wieprzą i posłuży tu do zwalczania kłusowniczej patologii.