TEMAT: Kto mnie dyma w Pzw Koszalin?

zdariusz napisał:
Niby proste "ale wszystkich nie wsadzą"
To tylko wycinek z całokrzałtu sytacji jaka miała miejsce w przeciągu ostatniego ćwierćwiecza w dorzeczu Parsęty?????
Jeżli obserwujesz i wyciągasz wnioski to co ja tu robię,przecież wszyscy powinni sedzieć
Tylko kto będzie żądził jak tu jest taki

BURDEL

Taka mała dygresja polityczna.

ryba psuje się od głowy....jeżeli macki ośmiornicy są mega długie to ludzie tacy jak My możemy pi..rdolić i próbować a i tak nic nie zrobimy....miejsce słupa zajmie kolejny słup albo co gorsza stary słup. Ilu z Was załatwia coś po znajomości? oni robią tak samo tyle że unia im jeszcze daje pieniądze....a prawo polskie przyzwolenie nic tylko brać kraść i śmiać się z ogólnego przyzwolenia....ot polski naród chajc się tylko liczy. Szczerze wymagamy od góry uczciwości a czy sami jesteśmy uczciwi? pozdro rano jade na ryby

Daj znać jak było

www.pzw.org.pl/koszalin/wiadomosci/17996..._okregu_w_koszalinie

Jedyne co cieszy to kompletny brak młodych ludzi na tych zebraniach patrząc po zdjęciach

RACZEJ NIE MA TAM NIKOGO KTO PO BIERAL BY 500+

To teraz zamiast ziaren będziemy mieli plewy, pseudoichtiologa oraz w zarządzie byłego węglarza - wałkarza mistrzowskie trio do napełniania własnych kieszeni.

Fajnie gadacie, ale tych ludzi ktoś wybrał.
Na zebraniach wyborczych w kołach...
Nie wzieli sie znikąd i nie zostali zrzuceni na spadochronach.

Zgadzam się z tobą,są po prostu miękkim huj..m na parapecie robieni i jak ich postraszyć to odrazu zmieniają front . Tylko ktoś ich wybrał i tu dochodzimy do sedna o zaangażowaniu przeciętnego członka przy wyborze delegatów.

Koledzy a kto ma ich wybrać? Wędkarzy rozumiejących problemy jest kilka procent. Demokracja w wydaniu PZW się nie sprawdza. Jedynym rozwiązaniem są zmiany prawne na samej górze. Ale politycy muszą być tacy jacy nie są.