TEMAT: Jacek Kolendowicz i trocie z Sanu

Na Youtube piękny filmik w przepięknej scenerii z nad Sanu i piękne trocie.

Dobra zmiana

Coroczne wpuszczanie ryb ze stada troci Dąbie i Aquamar które nigdy nie miały styczności z wodą słoną Bałtyku do Wisły i jej dopływów uformowało populację ryb bliskich bardziej trociom jeziorowym (odciętym) niż wędrownych.Ryby nie mają również instynktu powrotu do zlewni bo wychowały się sztucznie. Badania otolitów z pewnością by potwierdziły to lecz jednostki naukowe nie podejmą się tego bo wykluczy to lub podważy zasadność utrzymywania (sztucznych) stad troci ala wędrownej na wodzie słodkiej.

Ryby jak widać z zarybień znaczne deformacje płetw.

Ciekawe co p.Jacek napisze w artykule.

Swego czasu widziałem jak na Myczkowcach (zalew na Sanie) kolo złowił jeziorową w trolingu.
Tu poniżej Myczkowców (gdzie na filmie łowią) jest elegnckie miejsce. Prawdopodobnie troć spłynęła a nie pokonała przepławkę.

Na zbliżeniu to nawet czerwone kropki się znalazły. Hehehe, inwazja troci!!!

Jest już dostępny raport migracji przez Włocławek za 2017.

Trend jest wyraźnie spadkowy.

warszawa.rzgw.gov.pl/__data/assets/pdf_f..._wloclawek_-2017.pdf

Teraz są takie czasy ,ze wszystkie chwyty dozwolone aby sprzedać nakład.
Nawet i trocie w sanie..

No to poproście PZW, żeby nie zarybiało! Bo w przeciwnym wypadku wędkarze nie będą mieli co łowić! Bo populacje są zbyt udomowione, bo ryb jest za dużo, zupa za słona, a tak w ogóle to wszystko jest bez sensu. Oddać wody wędkarzom! Oddać wylęgarnie i tuczarnie wędkarzom!

Ja bym się tak nie podniecał i szukał sensacji. Oczywiście pojedyncze ryby są poławiane w Sanie, ale moim zdaniem i zdaniem wielu wędkarzy znających San, są to ryby które spłynęły z Myczkowiec (szczególnie ta pierwsza ryba). Tym bardziej, że w ubiegłym roku "szły" przelewy i ryby miały "szansę" na przejście. Warto dodać, że w niektórych miejscówkach Sanu, pstrągi przybierają wygląd ryb rezerwuarowych i można je pomylić z trocią wędrowną. Dodam, że na odcinku specjalnym poławia się znacznie większe potokowce wystarczy zajrzeć na profile facebook'owe niektórych kolegów, którzy tam często bywają