TEMAT: Sprawdzone środki na kleszcze

alanbelon napisał:
Dlatego do lasu musi być w komplecie ze spodniobutami kurtka do brodzenia i kapturek na głowę Na łąkę starczą same spodniobuty - chyba, że trzcina wysoka jest

alanbelon napisał:
Kleszcze nie siedzą na drzewach tylko w trawach więc mój kark raczej jest bezpieczny...

Kol. Alanbelon widocznie nosi głowę piętro niżej niż Hi Tower to i doświadczenia ma inne.

Tak Kolego Okonhel mam tylko 170cm wzrostu,a nie 203 jak Hi Tower. Ale kleszcz to taka menda,że umie łazić po ciele. Wabi go wilgoć i zapach potu.Wiadomo,że najbardziej pocą się osoby tęgie,otyłe,zwłaszcza w nieoddychających spodniobutach..Podsumowując-uważajcie Koledzy na kleszcze,mi borelioza zruinowała życie.

okonhel napisał:
Aaa i tu się nie zgodzę! Najczęściej kleszcze na nas skaczą z drzew i krzewów!
Im ktoś jest wyższy, tym ma gorzej. Hi tower - mylisz się niestety.
Większość kleszczy poluje na ofiary z góry!
Jeśli łowimy w oddychających spodniobutach (bo nie chcemy załapać pasażerów na gapę) to unikajmy drzew i krzewów jeśli jest to możliwe.
Ostatnio załapałem imago tego dziada, bo chowałem się za jedynym krzaczkiem w miejscówce nad Wartą. Wlazł od góry!
Kąpiel to wykazała po powrocie, później wyrywka dziada z pachwiny i...... soczysta jodyna....
Aha, mam 189 cm wzrostu, im wyższy żywiciel to szybciej dopadają swoją ofiarę!

sander napisał:
Zgadzając się z prawie wszystkim co napisałeś - prawie, bo obecna odzież tzw techniczna czyli wykonana w gruncie rzeczy z plastyku wizyty 2 minutowej w kuchence mikrofalowej raczej nie wytrzyma - to nie lekceważyłbym tak łatwo środków chemicznych.

Nie jednego "gnoja" sobie z jajek i brzuszka zdejmowałem i bardzo miło mi się patrzyło jak jeden zdychał na rękawie koszuli popryskanej wcześniej ww. roztworem do psich bud.

Permetryna szkodzić odpowiednio użyta nie będzie, a pomóc może. Kosztuje mało więc...

A mnie już od czytania tego wszystkiego zaczyna wszystko swędzić

AdamCzeski napisał:
Odpowiednio użyta czyli jak? Jakie powinno być jej stężenie żeby sobie nie zaszkodzić?

Było zdaje się powyżej.

Czyli roztwór do moczenia, pryskania odzieży o stężeniu 0,5% permetryny.
Permetryny w większym stężeniu nie dotykamy gołą skórą, a i aplikację w ww. stężeniu odbywamy tak, że nie ma bezpośredniego kontaktu ze skórą.

Mokra odzież musi dokładnie wyschnąć, wówczas staje się bezpieczna dla ludzi.
Dla kotów nadal jest niebezpieczna, jeśli kot poliże taką może mieć problemy.

Czy nie byłoby najbezpieczniej zamoczyć samą kamizelkę czy plecak?