TEMAT: Kto usuwa moje posty??

Już nie

Toje dalsze odpowiedzi są zbędne

Pozdr.
Andriej

Nie pier....tylko mów jak było na rybach

Rzadko tu zaglądam,ale widzę chyba słusznie.Jakieś niemiłe tu towarzystwo,może się mylę.Ja złowiłem zgodnie z regulaminem z pontonu kilkanaście tęczaków,kilka potokowców i pewnie setkę lipieni...i co można? Można.To jest wyzwanie dla muszkarza.Czasem na wiosłach,czasem na elektryku.Czas otworzyć nowy wątek dla motorowodniaków

Tak jak i dla i fotografii Jacek założył specjalny dział,i jak?Zero odzewu.Nie za bardzo rozumię problem,chcę pogadać u multikach jerkach itp.wchodzę na jerkbait.pl

To,że zero odzewu,to nie z powodu złego tematu. A takie trocie jeziorowe? To co nie szlachetne wg Was są? (dla mnie osobiście szachetny jest nawet kiełbik czy strzebelka.Nie dzielę rybek na lepszy i gorszy sort,jedynie takie co tu nie powinny mieszkać,bo one zaa Urala są np.) Takie trocie,w trolu na silniczku nie można,na "rzutkę" czy szlachetniej na muszysko...Z brzegu na Wdzydzach,czy Żurze nie połapiesz.

Osobiście przerobiłem przez parę lat na Zatoce Gd. surfcasting, trocie w neoprenach, belly boat, potem mała łódkę w trolingu trociowym, obecnie sporo większa za łososiami i trociami.

Mam o czym napisać, ale nie uważam że pozjadałem wszystkie rozumy i wiem wszystko - wręcz przeciwnie im dłużej pływam i łowie tym mniej wiem.

Jest dużo wędkarzy którzy trolingują za "rybami szlachetnymi" i spooro tematów z tym związanych.

Jest różnica w trolingu za sumami a trolingiem morskim - w metodach i sprzęcie.

O multikach wcale nie trzeba iść na j.pl Sam rozważam łowy z pazurem więc temat zapewne się pojawi.

O trociach jeziorowych, rybach jak najbardziej szlachetnych, nie piszemy bo nie ma tu łowcy tego gatunku.

O bellyboatach było, bo łowia z nich muszkarze.

Było kiedyś coś o motorowodniactwie pod katem trollingu w Bałtyku.

Nie piszemy (rzadko) o fotografii choć jest do tego dział, bo tu pospolici pstrykacze smartfonowi czy użytkownicy "zielonego" programu w głuptakach

Jeśli pojawi się temat "Jaki silniczek do trollingu po jeziorze Wdzydze za trociami jeziorowymi?" to z pewnością przymkniemy na niego oko i przetrwa

Nie mówimy również "nie" karpiom czy wzdręgom gdyż muszkarstwo otwiera się z powodzeniem na inne nieszlachetne gatunki.

Muszą być słowa "kluczowe". Ot taka fanaberia założyciela i właściciela FORS od 15 lat.

Na Wdzydzach to tylko na elektryku.


Może fajnie by było fanaberie jakoś przemycić do regulaminu - pewnie obyło by się bez paru postów.

pzdr
filet