Z tą Redą to jak się spojrzy daleko wstecz, to mnie zaciekawił fakt, że jeszcze pod koniec lat 20-tych minionego wieku, jak podaje Dixon, stado troci wędrownej występowało w tej rzece licznie, ale ryby tego gatunku miały skromne rozmiary. Trzydzieści lat później, Chrzanowski pisał o tym, że w ciągu letnim, w tej samej rzece, występowały sztuki o masie od 3 do 5 kg. No a teraz, na skutek postępujących zmian środowiskowych, jak na większości rzek, raczej już nie ma populacji. Natomiast są ryby, pochodzące z zarybień smoltem też, wyhodowane z materiałów płciowych od pozyskiwanych w tej rzece tarlaków.