TEMAT: Zarybianie Parsęty

Mam takie pytanie. Czy może ktoś się orientuje czy w tym roku była zarybiana Parsęta pstrągiem jeżeli tak to jak to się odbywa?

sopell napisał:
Zarybienia potokiem Parsęty w tym roku jeszcze nie było i na razie nie będzie.
W chwili obecnej mam na ośrodku PZW w Białogardzie ponad 250 tys. sztuk wylęgu żerujacego i mamy zamiar hodować je do tzw. gramówki lub ( jak wszystko będzie ok. nawet do jesieni, kiedy bedzie wpuszczany w całe dorzecze Parsęty jako narybek jesienny.
... a zarybienie wygląda tak - baniaki z narybkiem roznoszone są przez ludzi biorących udział w zarybieniu ( są to pracownicy ośrodka PZW i członkowie TMP ) - czynność bardzo pracochłonna i czasochłonna, ale przynosząca pozytywne efekty:)
Andrzej

Witam...Ponoć jesień nie jest najlepszym okresem zarybiania narybkiem łososiowatych, jeżeli chodzi o przeżywalność? Były chyba na ten temat jakieś badania profesora Goryczki.

Odpowiem tak i zarazem sprecuzuję, zarybienia odbywają się tzw. narybkiem jesiennym we wrześniu i oczywiste jest, że zarybienia powinny odbywać się wtedy, kiedy w "wodzie" jest jeszcze dużo "żarcia" - tzn. szybsza adaptacja i tym samym większa przeżywalność - następnym razem będę dokładniejszy;)
Andrzej

Witam kolegę pytam o zarybienie Parsęty ponieważ ostatnio bylem na troci we Wrzosowie przy moście i trafiłem na ławicę pstrąga wielkości do 25 cm z jednego miejsca złowiłem ponad 20 szt. oczywiście trafiły do rzeki ale zdziwiło mnie to bo był tak agresywny że atakował trociowe przynęty . Po szybkich oględzinach zauważyłem że te pstrągi nie maja przednich płetw i trzymają się blisko mostu tak wygląda jak by były przyzwyczajone do betonu jeżeli PZW nie zarybiało to skąd się wzięła taka ilośc w jednym miejscu ,dalej od mostu już ich nie było

Pewnie to smolty troci nie pstrągi. Widziałeś kiedyś smolta? też mam czerwone kropki i jest podobny lekko do potoka. A płetwy pewnie zdarły (straciły)trzymane w betonowych basenach zanim trafiły do rzeki.

następnym razem przyjrzyj się uważnie pierwszemu złowionemu p s t r ą g o w i, jeżeli ma obciętą płetwę tłuszczową to jest smolt pochodzący z zarybień.
błagam - pozwólmy im spłynąć do morza!

Witam kolegę jestem pewien że to pstrągi ponieważ byłem z kolegą i zna się na rybach , oczywiście cieszy mnie to że jest ta ryba w rzece ale z drugiej strony martwi mnie to ponieważ znając życie znajda się amatorzy nawet na tak mała rybę która atakuje wszystko co popadnie . Pytałem o zarybienie Parsęty ponieważ myślałem że koledzy od zarybiania poszli na łatwiznę i wpuścili wszystko w jednym miejscu a co z kolei wiąże się z wyłapaniem większości ryby przez kłusoli .Mam nadzieje że panowie od zarybiania nie stosują takich praktyk . Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o łowienie ryb to mam kolegów karpiarzy i oni maja zasadę Złap i wypóśc ja stosuje też tą zasadę i proponuje wszystkim prawdziwym wędkarzom bo wędkarstwo to chyba sport a nie sposób na zapełnienie lodówki pozdrawiam

sopell - miro i wędkomaniak mają racje, to nie potoki tylko trocie, które w "założeniach" miały być smoltami!!!
Jeżeli nie są wysrebrzone, to wygladają właśnie jak potoki, a wpuszczono ich w kilku miejscach do Parsęty w ilości ponad 100 tys., a jako ryby pochodzące z hodowli sadzowej( sztucznej ) grupują się i są niestety łatwe do złowienia. Część z nich spłynie do jesieni do morza, niestety duża część zostanie wyłowiona przez pseudo wędkarzy ( czyt. kłusoli ), a reszta właśnie spłynie w przyszłym roku podszas tzw. smoltyzacji jako srebrne "duże" ryby!!!
Andrzej